Ivi Lopez trafił do Rakowa Częstochowa we wrześniu 2020 roku. Hiszpan trafił do Polski z Levante. Ofensywny pomocnik wdarł się przebojem do naszej PKO Ekstraklasy. W swoim pierwszym sezonie zdobył 13 bramek w 31 meczach we wszystkich rozgrywkach. W obecnych rozgrywkach hiszpański zawodnik przechodzi samego siebie. 27-latek jest chyba najważniejszym piłkarzem w układance Marka Papszuna.
Ivi Lopez odejdzie z PKO Ekstraklasy już latem?
W obecnych rozgrywkach Ivi Lopez rozegrał dotychczas 29 spotkań w polskiej ekstraklasie i strzelił w nich 18 goli. Nic więc dziwnego, że wzbudza zainteresowanie wielu zagranicznych klubów. Gościem programu „Poznań vs Częstochowa” na kanale Meczyki.pl na platformie YouTube był Tomasz Włodarczyk. Podczas rozmowy dziennikarz zdradził, że hiszpański zawodnik Rakowa Częstochowa najprawdopodobniej odejdzie z drużyny wciąż aktualnych wicemistrzów Polski. – Już teraz miał bardzo lukratywną ofertę z Bliskiego Wschodu. Rozmawiał z ludźmi z klubu, którzy mówili: „Zamknijmy ten projekt i porozmawiamy o transferze po sezonie”. Nie wiem, co mieli na myśli, ale najpewniej walkę o mistrzostwo Polski – powiedział Tomasz Włodarczyk.
Dziennikarz portalu Meczyki.pl jest przekonany, że 27-latek spokojnie zdobędzie minimum 20 bramek w PKO Ekstraklasie, dzięki czemu nie powinien mieć problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy. Zdaniem Tomasza Włodarczyk, jeśli ofensywny pomocnik nie zdoła porozumieć się z drużyną z Bliskiego Wschodu, może trafić do amerykańskiej MLS. – Nie zdziwiłbym się, jeśli Lopez odszedłby do któregoś z tych kierunków za nowym projektem, ale też po prostu za wysokim kontraktem – dodał.
Czytaj też:
Iga Świątek doceniona przez rywalkę. Polka została porównana do postaci ze znanego serialu