Lukas Podolski wściekły na sytuację Górnika. „Martwię się, że to się w końcu rozpie*****”

Lukas Podolski wściekły na sytuację Górnika. „Martwię się, że to się w końcu rozpie*****”

Lukas Podolski
Lukas Podolski Źródło:Newspix.pl / Łukasz Laskowski
Lukas Podolski udzielił kolejnego emocjonującego wywiadu. Gwiazda PKO Ekstraklasy ma wątpliwości, czy jego Górnik Zabrze przystąpi do kolejnego sezonu.

Lukas Podolski już wielokrotnie alarmował, iż sytuacja organizacyjna w Górniku Zabrze jest fatalna. Teraz udzielił wywiadu portalowi WP SportoweFakty, w którym podkreślił, że boi się o przyszłość ukochanego klubu. Twierdzi, iż niektórzy przymykają oko na fatalny okres Górnika, bo poziom sportowy jest dość wysoki. To jednak zasłona dymna.

Podolski pomógł i nie usłyszał „dziękuję”

Podolski wyznał, że otwarcie krytykuje to, co dzieje się w Górniku, ponieważ klub nie wygląda na taki, który ma plan na odpowiednie funkcjonowanie. Jeszcze niedawno głośno było o tym, iż piłkarze czekają na zaległe wypłaty. 38-latek podkreślił, że od kiedy przyszedł do zespołu z Zabrza, to ponownie mówi się o nim na świecie. W dodatku pomógł w kilku transferach, ściągnął sponsorów o kwocie łącznej 500 tysięcy euro.

To nie koniec, ponieważ dzięki Podolskiemu Górnik mógł wyjeżdżać na atrakcyjne obozy w niższych cenach. Mimo to przez trzy lata ani razu nie usłyszał od zarządu słowa „dziękuję”.

Nie ma co się dziwić, że Podolski się wścieka. W opisie obecnej sytuacji użył nawet przekleństwa, bo nie ma pewności, że Górnik wystartuje w następnym sezonie PKO Ekstraklasy.

– Robię to wszystko dla dobra klubu, ale i miasta! Bo przecież mądrze zarządzany, dobrze funkcjonujący klub będzie też plusem dla miasta. A kiedy ja to mam powiedzieć? Jak w trumnie będę leżał? Albo za parę lat, kiedy napiszę książkę o grze w Ekstraklasie? Nie, to trzeba mówić tu i teraz. Bo ja się naprawdę martwię, że to się w końcu rozpie***** – podkreślił Podolski dla WP SportoweFakty.

Dobra gra pod wodzą Jana Urbana

Zabrze słynie z piłki nożnej, a Górnik w tym sezonie może być zadowolony ze swoich wyników. Podopieczni Jana Urbana zajmują siódmej miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 39 punktów. Postawa tego zespołu może imponować, kibice są oddani drużynie, ale chaos panujący wśród najważniejszych osób w klubie na pewno nie jest miłą rzeczą.

Czytaj też:
Polacy będą jeździć na mecze EURO 2024 koleją. Zadziwiający pomysł PZPN
Czytaj też:
Słynny celebryta wycofa się z piłki? Akcje klubu po niecałe cztery złote

Opracował:
Źródło: WP SportoweFakty