FC Barcelona podbudowana pewnym zwycięstwem z Villarreal przystąpiła do kolejnej ligowej potyczki, tym razem podejmując na własnym stadionie Athletic Bilbao. Duma Katalonii była faworytem tego starcia i już od pierwszych minut starała się zaakcentować swoją przewagę nad drużyną z Kraju Basków.
Robert Lewandowski znowu błyszczał
Aktywny był Ousmane Dembele, który wpisał się na listę strzelców w 12. minucie. Francuz najpierw oddał groźny strzał zza pola karnego, który na bok sparował Unai Simon. Do piłki odbitej przez bramkarza dopadł Robert Lewandowski, który miękko wrzucił piłkę z lewej strony prosto na głowę Dembele, a ten precyzyjnym strzałem umieścił ją w siatce.
Sześć minut później było już 2:0 dla gospodarzy, a w roli głównej ponownie wystąpił Dembele, który prostopadłym podaniem uruchomił Sergi Roberto. Ten wpadł w szesnastkę i uderzył na bramkę Simona, piłka odbiła się jeszcze od jednego z defensorów i zmyliła golkipera ekipy z Bilbao.
Barcelona dalej naciskała, co przyniosło efekt w 22.minucie. Indywidualną akcją popisał Dembele, który ruszył prawym skrzydłem, zszedł do środka i odegrał do ustawionego w szesnastce Lewandowskiego. Ten odwrócił się z piłką, czym zwiódł Oscara de Marcosa i mocnym strzałem pokonał z kilku metrów Simona. Po strzeleniu trzeciej bramki podopieczni Xaviego nieco zwolnili tempo gry, a do przerwy wynik nie uległ zmianie.
FC Barcelona z trzema punktami
Po zmianie stron Duma Katalonii koncentrowała się na atakach pozycyjnych, z kolei Athletic Bilbao czekał na okazję do kontrataku. Podopiecznym Ernesto Valverde wyraźnie jednak brakowało świeżości, przez co nie byli w stanie zagrozić defensywie Barcelony.
Blisko kolejnego trafienia byli za to gospodarze, którzy w 53. minucie sprawili duże problemy obronie przyjezdnych. Sergi Roberto wpadł w szesnastkę i wyłożył piłkę do Pedriego, futbolówkę strącił jeszcze jeden z defensorów, przez co ta trafiła w słupek, ale żaden z graczy Barcelony nie zdołał dobić tego uderzenia.
Xavi, mając w perspektywie mecz z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów, w 62. minucie postanowił zdjąć z boiska swoje największe gwiazdy. Boisko opuścili Robert Lewandowski i Pedri, a na murawie pojawili się Marcos Alonso i Ansu Fati. Szkoleniowiec Dumy Katalonii dał pograć także Ferranowi Torresowi, który szybko odpłacił się trenerowi za okazane mu zaufanie. W 73. minucie Dembele pociągnął akcję Barcelony prawym skrzydłem i dograł do 22-letniego Hiszpana, który z kilku metrów pokonał Simona.
Do końca spotkania wynik 4:0 nie uległ zmianie. FC Barcelona dzięki wygranej zmniejszyła straty do prowadzącego w ligowej tabeli Realu Madryt i ma już tylko trzy punkty mniej niż Królewscy.
Czytaj też:
Ujawniono szczegółowe wyniki Złotej Piłki. Tyle punktów Lewandowski stracił do BenzemyCzytaj też:
Zbigniew Boniek zaapelował do Bartosza Zmarzlika. Zaczęło się od zdjęcia z Robertem Lewandowskim