Wielki powrót Roberta Lewandowskiego! Dał FC Barcelonie zwycięstwo

Wielki powrót Roberta Lewandowskiego! Dał FC Barcelonie zwycięstwo

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:PAP/EPA / Julio Munoz
Robert Lewandowski wrócił do gry w LaLidze. Reprezentant Polski musiał pauzować aż przez trzy mecze z powodu czerwonej kartki i późniejszych gestów, które zdaniem ligi były kierowane do sędziego. 34-letni napastnik FCBarcelony od razu wpisał się na listę strzelców i przyczynił się do zwycięstwa z Betisem.

Robert Lewandowski zakończył już karę trzech meczów zawieszenia w LaLiga za czerwoną kartkę i – zdaniem komitetu ligi – obraźliwe gesty w kierunku sędziego. Na temat powrotu kapitana reprezentacji Polski do składu wypowiadał się m.in. trener FC Barcelony Xavi Hernandez.

Xavi tęsknił za Robertem Lewandowskim

— Tęsknimy za Robertem. Na szczęście udało nam się wygrać wszystkie trzy mecze, w których był zawieszony. Drużyna gra dobrze, ale niech już wraca! Bardzo nam pomaga, robi różnicę, ma zmysł strzelecki — podkreślał wielokrotnie szkoleniowiec.

Pierwszy mecz po zawieszeniu dla Polaka przypadł na środowe starcie z Realem Betis. Bardzo długo w tym spotkaniu nie oglądaliśmy żadnych goli, a worek z bramkami otworzył się dopiero w drugiej połowie. Wynik tego spotkania otworzył Raphinha, który wykorzystał dośrodkowanie Alejandro Balde i umieścił piłkę w siatce.

FC Barcelona – Real Betis. Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców

Drugi gol padł dopiero w 80. minucie, a na listę strzelców wpisał się nie kto inny tylko Robert Lewandowski. FC Barcelona wywalczyła rzut rożny, a w polu karnym urwać obrońcom próbował się polski napastnik. 34-latek wykorzystał zamieszanie w polu karnym i wywalczył sobie dogodną pozycję do oddania strzału w długi róg bramki. Rui Silva był bez szans, a „Lewy” mógł cieszyć się z 14. bramki w LaLidze.

twitter

W końcówce zrobiło się gorąco za sprawą samobójczego trafienia Julesa Kounde, ale Betis nie dał rady zdobyć wyrównującej bramki w końcówce. Tym samym FC Barcelona dopisała sobie kolejne trzy punkty i nadal przewodzi stawce w LaLiga, a zespół z Sevilli plasuje się na 6. miejscu w tabeli.

Po tej bramce Polaka rozpływają się hiszpańskie media. „Mundo Deportivo” nazwało Roberta Lewandowskiego „kilerem”. W podobnym tonie wypowiedział się kataloński „Sport”, który nazwał 34- latka „Bestią”, która powróciła po niesprawiedliwej sankcji.

Czytaj też:
PZPN reaguje na doniesienia ws. Roberta Lewandowskiego. Głos zabrał Jakub Kwiatkowski
Czytaj też:
Niemiły atak rosyjskiego trenera na Lewandowskiego. „Zszargał piłkarskie imię”

Źródło: WPROST.pl / Mundo Deportivo/Sport