Legia Warszawa radzi sobie w Lidze Europy nadzwyczaj dobrze. Mistrzowie Polski po dwóch kolejkach zajmują pierwsze miejsce w grupie z dorobkiem sześciu punktów. Podopieczni Czesława Michniewicza najpierw pokonali na wyjeździe Spartaka Moskwa, a następnie wywalczyli pełną pulę na własnym stadionie przeciwko Leicester. Włoskie Napoli, które będzie przeciwnikiem Wojskowych w czwartek 21 października, musi walczyć teraz o każdy punkt, ponieważ po dwóch meczach ma na swoim koncie zaledwie jedno oczko.
Osłabienie Legionistów przed meczem z Napoli
Legia Warszawa wyruszy do Neapolu bez jednego ze swoich napastników. Tomas Pekhart doznał urazu nosa, który wykluczy go na około dwa tygodnie. Piłkarza czeka zabieg, który uniemożliwia mu wyjazd wraz z drużyną na mecz z Napoli. Pocieszeniem na pewno jest fakt, że w tym sezonie to Mahir Emreli gra pierwsze skrzypce w formacji ofensywnej Michniewicza. Pekhart natomiast w Lidze Europy był wprowadzany do tej pory na boisko tylko na końcowe minuty obu potyczek.
Oprócz Azera szkoleniowiec Wojskowych będzie miał jeszcze do dyspozycji Rafaela Lopesa i młodych piłkarzy: Kacpra Kostorza i Szymona Włodarczyka. Spotkanie Napoli – Legia Warszawa odbędzie się w czwartek 21 października o godzinie 21. Mecz będzie można oglądać na platformie Viaplay.
Fatalna sytuacja Legii w Ekstraklasie
W Lidze Europy Legia Warszawa radzi sobie świetnie, natomiast na rodzimym podwórku nie jest już tak kolorowo. Po dziewięciu rozegranych spotkaniach w Ekstraklasie mistrzowie Polski zajmują odległą 15. pozycję, a na swoim koncie mają zaledwie dziewięć punktów. Co prawda mają oni zaległe dwa mecze, ale nie zmienia to faktu, że pozycja tuż nad strefą spadkową może kibiców stołecznej drużyny niepokoić. Coraz częściej w mediach pojawiają się spekulacje, jakoby posada Michniewicza coraz bardziej stała pod znakiem zapytania.
Czytaj też:
Michniewicz coraz bliżej zwolnienia? „To słabe. Co siedzi w głowach ludzi zarządzających Legią?”