Lech Poznań po kompletnie nieudanym dwumeczu w eliminacjach Ligi Mistrzów z Karabachem Agdam przystąpił do rywalizacji o fazę grupową Ligi Konferencji Europy. W drugiej rundzie mistrzom Polski przyszło zmierzyć się z Dinamo Batumi. Drużyna Johna van den Broma okazała się zaskakująco mocna na tle gruzińskiego rywala, wygrywając aż 5:0. Rewanż odbędzie się już w czwartek, 28 lipca, lecz wydaje się on już tylko formalnością. Awans jest praktycznie pewny.
Lech Poznań poznał rywala w 3. rundzie Ligi Konferencji Europy
Zgodnie z losowaniem przeprowadzonym przez UEFA w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy lepszy zespół w dwumeczu Lech Poznań — Dinamo Batumi miał zmierzyć się albo z walijskim The New Saints, albo Vikingurem. W pierwszym spotkaniu górą okazali się Islandczycy. We wtorek, 26 lipca zaś rozegrano rewanż, który zakończył się bezbramkowym remisem. Oznacza to, że jeśli w rywalizacji poznaniaków z ekipą z Gruzji nie stanie się nic nadzwyczajnego, kolejnym ich rywalem będzie mistrz Islandii.
Klub ten podobnie jak Kolejorz brał udział w kwalifikacjach do elitarnej Ligi Mistrzów, ale również zakończył zmagania na pierwszej rundzie. Piłkarze Vikingura minimalnie polegli, po niespodziewanie wyrównanej walce, w starciu ze szwedzkim Malmoe (2:3, 3:3). Dlatego też nie można ich lekceważyć, choć to gracze z Poznania będą zdecydowanymi faworytami tego dwumeczu.
Działacze mistrzów Polski dalej szukają wzmocnień. W ostatnim czasie udało im się zakontraktować obrońcę Filipa Dagerstala. Został on wypożyczony z rosyjskiego FK Chimki Moskwa.
Czytaj też:
Najnowszy ranking FIVB kobiet. Wiemy, które miejsce zajmują Biało-Czerwone