W minioną niedzielę, 13 marca Olympique Marsylia zmierzył się na wyjeździe z ekipą Stade Brestois. Z niewielkimi problemami podopieczni Jorge Sampaolego pokonali słabszych przeciwników, a dużo w tej kwestii zawdzięczają Arkadiuszowi Milikowi. Reprezentant Polski kolejny raz walnie przyczynił się do zwycięstwa swojego zespołu.
Arkadiusz Milik błysnął w meczu Stade Brestois – Olympique Marsylia
„Kolejny raz”, bo ostatnio Polak błysnął także w Lidze Konferencji, w której jego zespół mierzył się z FC Basel. Wtedy nasz napastnik najpierw wykorzystał rzut karny, strzelając gola w stylu Antona Panenki. W drugiej połowie natomiast skutecznie dobił wcześniejsze uderzenie jego kolegi z zespołu.
Po tym znakomitym występie argentyński trener ponownie zaufał Milikowi i wystawił go w pierwszym składzie na mecz ze Stade Brestois. Na odwdzięczenie się ze strony snajpera nie czekaliśmy długo, choć spotkanie rozpoczął od zmarnowania dobrej okazji po podaniu Guendouziego. Kilka chwil później jednak sam Polak posłał otwierające zagranie do Gersona, a ten trafił do siatki. Nasz kadrowicz zaliczył więc asystę.
Na listę strzelców wpisał się natomiast po ponad godzinie gry. Wtedy to pokonał bramkarza gospodarzy po rzucie rożnym i strzale głową. Idealnie złożył się do centry na bliższy słupek i nie dał szans żadnemu przeciwnikowi na zablokowanie jego zagrania.
Francuskie media zachwycone występem Arkadiusza Milika
W związku z tym świetnym występem w Ligue 1 ceniony magazyn sportowy „L’Equipe” umieścił Polaka na okładce. „Jak delfin w wodzie” – podpisano zdjęcie, na którym widać Milika cieszącego się z trafienia. Inne media dały mu wysokie noty, a także zauważyły jego coraz lepszą współpracę z Gersonem w ostatnich meczach.
Pozostałe bramki dla Marsylii zdobyli Amine Harit i Cengiz Under. Dla Stade Brestois strzelił Irvin Cardona.