7 marca Czesław Michniewicz ogłosił swoje pierwsze powołania do reprezentacji Polski. Na długiej liście nazwisk znalazło się aż 28 graczy, jednak wśród nich byli tylko zawodnicy występujący w ligach zagranicznych. To grono miało jeszcze zostać wsparte przez piłkarzy z Ekstraklasy, w tym przez Bartosza Salamona. Po wczorajszym spotkaniu Wisły Kraków z Lechem Poznań szanse na to, aby obrońca stawił się na zgrupowaniu, są bardzo małe.
Wielki pech Bartosza Salamona. Ominie go zgrupowanie reprezentacji Polski?
Kiedy PZPN ogłosił pierwszą część kadry na marcowe mecze reprezentacji Polski, kibice zwrócili uwagę na małą liczbę stoperów w niej. Kamil Glik, Jan Bednarek, Michał Helik i Marcin Kamiński – czterech zawodników na (prawdopodobnie) trzy pozycje to bardzo mało. Do wspomnianego kwartetu miało jednak dołączyć jeszcze dwóch środkowych obrońców z Ekstraklasy, czyli Mateusz Wieteska z Legii Warszawa oraz Bartosz Salamon z Lecha Poznań.
Drugi z wymienionych zawodników miał jednak ogromnego pecha w starciu z Wisłą Kraków. W samej końcówce spotkania nieszczęśliwie upadł na murawę i nie dokończył spotkania. Wstępne diagnozy sugerują uraz więzadeł, aczkolwiek na razie nie ma potwierdzenia, jak poważny jest uraz stopera.
Na ten temat już po meczu wypowiedział się też Maciej Skorża, szkoleniowiec Lecha Poznań. – Bartek leży teraz na stole i zajmuje się nim lekarz. Nie wygląda to dobrze. Bez badań nie możemy nic więcej powiedzieć, ale z niepokojem będę oczekiwał na wyniki – wyznał w programie Liga+ Extra. W związku z tym wydaje się to praktycznie niemożliwe, aby Salamon już w następny poniedziałek (21 marca) stawił się zdrowy na zgrupowaniu kadry.
Czytaj też:
Oficjalnie: Grzegorz Krychowiak zmienia drużynę. Klub już potwierdził transfer