– Niektóre stadiony bywają piękne i czyste, a niektóre, choć stare i niezbyt atrakcyjne z wyglądu są magiczne – tak twierdzi Leo Beenhakker, były selekcjoner reprezentacji Polski, który w takich słowach opowiedział o Stadionie Śląskim, na którym mógł prowadzić kadrę m.in. w wygranym meczu z Portugalią w 2006 r.
– Wszyscy byliśmy pod wrażeniem Stadionu Śląskiego, zarówno ja, jak i moi piłkarze. Istnieją stadiony, które są przyjemne, piękne. Są też wyjątkowe, gdzie czujesz historię. Stary stadion w Chorzowie właśnie taki był, nasączony historią – powiedział Leo Beenhakker w rozmowie z TVP Sport.
Stadion Śląski to nie jest jedyny obiekt, który przywołuje mu dobre wspomnienia. – W latach dziewięćdziesiątych prowadziłem meksykańską Amerikę. Znalazłem się na Estadio Azteca – na tym samym stadionie, gdzie Diego Maradona zdobył słynną bramkę na mistrzostwach świata w 1986 roku. Siedziałem w tej samej szatni. Maradona wciąż tam był. Dziwne – wspominał szkoleniowiec.
Znowu zagramy z Portugalią w Chorzowie
Wspomnienia Leo Beenhakkera na temat meczu z Portugalią nie są przypadkowe. Po 12 latach znowu zagramy z reprezentacją tego kraju na Stadionie Śląskim, tym razem w ramach rywalizacji w Lidze Narodów. W 2006 r. w słynnym „Kotle Czarownic”, Polacy pod wodzą Beenhakkera wygrali z Portugalią 2:1. Dwie bramki w tym spotkaniu zapisał na swoim koncie Euzebiusz Smolarek.
Spotkanie Polska – Portugalia odbędzie się 11 października (czwartek) o godz. 20:45. Relację NA ŻYWO z meczu będzie można znaleźć na łamach Wprost.pl.
Czytaj też:
Polska – Portugalia. Gdzie i kiedy mecz reprezentacji w Lidze Narodów?