Dziekanowski krytykuje Sousę. „Wiele rzeczy jest robionych pod publiczkę”

Dziekanowski krytykuje Sousę. „Wiele rzeczy jest robionych pod publiczkę”

Paulo Sousa
Paulo Sousa Źródło:Newspix.pl / Piotr Kucza/ Fotoptyk
Reprezentacja Polski wprawdzie wygrała dwa ostatnie mecze, ale prezentowany przez nią styl pozostawia wiele do życzenia. Według Dariusza Dziakanowskiego Paulo Sousa wciąż nie wprowadza rozwiązań, które poprawią grę Biało-Czerwonych. „Szczerze mówiąc, zmiany na lepsze specjalnie nie widzę” – ocenił w felietonie dla „Przeglądu Sportowego”.

Dariusz Dziekanowski na łamach „Przeglądu Sportowego” podzielił się spostrzeżeniami na temat meczów z Albanią i San Marino. „Szczerze mówiąc, zmiany na lepsze specjalnie nie widzę. Na pewno zmieniło się to, że pogorszyła się gra w defensywie” – stwierdził były reprezentant Polski. Jego zdaniem nie dość, że Biało-Czerwoni tracą wiele goli, to nawet w meczu z Albanią dali się zdominować w środku boiska.

Dziekanowski o pracy Sousy: Mało jest w tym merytoryki

Dziekanowski nie szczędził gorzkich słów pod adresem Paulo Sousy. „Mam poczucie, że w pracy Portugalczyka wiele rzeczy jest robionych pod publiczkę, dla lepszego wrażenia, zaś mało jest w tym merytoryki czy praktycznych rozwiązań, które sprawiają, że moglibyśmy pójść do przodu” – ocenił.

Według byłego kadrowicza Sousa powinien zrezygnować z gry trzema obrońcami. Dla uzasadnienia wskazał dyspozycję defensorów powołanych na wrześniowe mecze, a konkretnie Kamila Glika i Jana Bednarka. „Kamil niestety młodszy już nie będzie i chyba wiek zaczyna robić swoje. Bednarek z kolei, odkąd poczuł się pewniakiem, spoczywa na laurach” – napisał. „Trudno mi sobie wyobrazić, wręcz boję się myśleć, co będzie, jeśli w środę wyjdziemy trzema obrońcami” – przyznał. Przypomnijmy, w środę 8 września Polacy zagrają na PGE Narodowym z Anglią.

Czytaj też:
Kuriozalna wpadka włoskiej gazety. Dziennikarze pomylili braci Buksów