Damian Szymański stał się bohaterem. Kim jest zawodnik, który strzelił bramkę Anglikom?

Damian Szymański stał się bohaterem. Kim jest zawodnik, który strzelił bramkę Anglikom?

Damian Szymański w meczu z San Marino
Damian Szymański w meczu z San Marino Źródło: Newspix.pl / Piotr Kucza/ Fotoptyk
Zawodnik AEK-u Ateny, Damian Szymański na zgrupowaniu pojawił się niespodziewanie. Teraz jest jednym z 13 polskich piłkarzy, którym udało się strzelić gola Anglii.

Damian Szymański urodził się na Lubelszczyźnie, w Kraśniku. Swoją piłkarską karierę rozpoczynał w Stali Kraśnik. Potem zaczął grać w młodzieżowych drużynach GKS-u Bełchatów. To właśnie w tej drużynie w 2014 roku zadebiutował w Ekstraklasie. Po przygodzie na Górnym Śląsku, w 2016 podpisał kontrakt z Jagiellonią Białystok.

Już rok później pomocnik zaczął reprezentować barwy Wisły Płock. W Ekstraklasie zdobył tylko siedem bramek. Z Polski przeniósł się do Rosji, aby reprezentować Achmat Grozny. Stamtąd przeszedł do AEK-u Ateny i w 21 spotkaniach zdobył trzy bramki.

Kariera reprezentacyjna

Szymański w młodzieżowej kadrze U-20 zagrał tylko dwa spotkania. Do dorosłej reprezentacji został powołany w 2018 roku przez Jerzego Brzęczka, z którym zna się z czasów gry dla Wisły Płock. 26-latek zagrał cztery razy dla seniorskiej reprezentacji i łącznie uzbierał zaledwie 100 minut.

Po powołaniu przez Paulo Sousę wystąpił w meczu z San Marino i zanotował asystę. W meczu z Anglią zastąpił w 68. minucie grającego z żółtą kartką Grzegorza Krychowiaka. Chwilę później straciliśmy gola, ale za kadencji portugalskiego selekcjonera potrafimy gonić wynik. W doliczonym czasie gry, po wrzutce Roberta Lewandowskiego, Szymański wyskoczył najwyżej i piłkę głową na wagę remisu skierował do siatki. Nieco ponad 56 tys. kibiców na PGE Narodowym oszalało z radości po golu zawodnika, o którym przed meczem mało kto słyszał.

Futbol pisze niesamowite historie, których możemy być świadkami. Czy Szymański zostanie kimś ważnym dla tej reprezentacji, czy był to jednorazowy wyczyn? Nieważne co się stanie, ten gol zostanie zapamiętany na lata.

Czytaj też:
Paulo Sousa po remisie z reprezentacją Anglii: To uczciwy wynik