Bartłomiej Drągowski pod koniec meczu Fiorentiny z Napoli doznał urazu, który wykluczy go z gry na najbliższe kilka tygodni. Przeprowadzone badania wykazały naderwanie mięśnia czterogłowego uda. – Czeka go teraz około sześć tygodni przerwy, bo tyle czasu ten uraz się goi – przekazał na antenie TVP Sport rzecznik reprezentacji, Jakub Kwiatkowski.
Drągowski był jednym z zawodników powołanych przez Paulo Sousę na październikowe zgrupowanie reprezentacji. W obliczu kontuzji gracza Fiorentiny konieczne okazało się powołanie jego zmiennika, a portugalski selekcjoner postawił na Radosława Majeckiego z AS Monaco. Jak się okazało, nie był to pierwszy wybór trenera. – Tak naprawdę najpierw był telefon do Kamila Grabary, ale niestety okazało się, że w ostatnim meczu ligowym złamał palec – przekazał Kwiatkowski.
Grabara, który jest numerem jeden w FC Kopenhadze, już na początku roku był blisko powołania do seniorskiej reprezentacji. – Pamiętam, że w marcu też chcieliśmy go ściągnąć, gdy koronawirusem zakaził się Łukasz Skorupski, ale wtedy na to awaryjne powołanie nie zgodził się klub – przypomniał Kwiatkowski.
Czytaj też:
Dariusz Szpakowski przed meczami reprezentacji: Mamy cały czas ten sam problem