Dziennikarze grzmią po porażce Polaków. „Ten mecz kompromituje Sousę”

Dziennikarze grzmią po porażce Polaków. „Ten mecz kompromituje Sousę”

Polscy piłkarze po meczu z Węgrami
Polscy piłkarze po meczu z Węgrami Źródło:Newspix.pl / Rafał Rusek/ PressFocus
Po meczu z Węgrami na polskich piłkarzy spadła fala krytyki. Dziennikarze gorzkich słów nie szczędzą również pod adresem Paulo Sousy, który wprawdzie osiągnął drugie miejsce w eliminacjach do mistrzostw świata, ale swoimi decyzjami skomplikował sytuację Biało-Czerwonych przed barażami.

Polacy wprawdzie zagwarantowali sobie miejsce w barażach przed mistrzostwami świata, ale porażka z Węgrami sprawiła, że mogą skończyć jako drużyna nierozstawiona. Po spotkaniu gorzkich słów pod adresem zespołu oraz Paulo Sousy nie szczędzili dziennikarze.

Eliminacje do MŚ 2022. Dziennikarze krytykują Sousę

„Pierwsza porażka na Narodowym od ponad siedmiu lat. W takim momencie. Kalkulacja miała być chłodna, a wyszło nieodpowiedzialnie” – ocenił Piotr Włodarczyk z meczyki.pl. Jak zauważył Włodarczyk, „katastrofalna gra przy stałych fragmentach gry to już nasz znak firmowy”. Przypomnijmy, Biało-Czerwoni bramki po rzutach wolnych tracili m.in. w ostatnich meczach z Andorą i Węgrami.

Samuel Szczygielski z meczyki.pl skupił się na portugalskim trenerze. „Nie chcemy krytyki na siłę, ale ten mecz kompromituje Sousę. Autentycznie nadzieja w tego selekcjonera drastycznie maleje” – ocenił. Michał Pol z kolei na gorąco komentował pierwszą bramkę strzeloną przez Węgrów. „Co za szmaciarski gol. »Asysta« Tymka, kanał Wojtka, jak zwykle stały fragment. Nadzieja w zmianach i drugich połowach Sousy” – pisał. Więcej komentarzy dziennikarzy po meczu z Węgrami zebraliśmy poniżej.

Krzysztof Stanowski

Piotr Włodarczyk (meczyki.pl)

Michał Pol

Samuel Szczygielski (meczyki.pl)

Jakub Okiewicz (weszlo.com)

Piotr Majchrzak (Sport.pl)

Radosław Przybysz (TVP Sport)

Jakub Kręcidło (Canal+ Sport)

Jan Ciosek

Paulo Sousa skomentował mecz Polska – Węgry

Po porażce z Madziarami głos zabrał Paulo Sousa, który ocenił, że jego podopieczni „używali więcej serca niż umysłu”. – Musimy podejmować taktycznie i strategicznie mądre decyzje. Dzisiaj tego brakowało – dodał. Zdaniem portugalskiego selekcjonera zespół nie był w optymalnej formie, ale spotkanie z Węgrami było dobrym momentem na to, by drużyna dojrzała. – Mamy takich piłkarzy, którzy mogą wykonać krok do przodu. Mamy jakość piłkarską, ale musimy być silniejsi jako drużyna – przekonywał.

Na boisku zabrakło m.in. Roberta Lewandowskiego i Kamila Glika, którzy dostali wolne od trenera. Spotkanie na ławce rezerwowych zaczęli Piotr Zieliński, Przemysław Frankowski, Kamil Jóźwiak, Maciej Rybus, Bartosz Bereszyński i Arkadiusz Milik, którzy grali przeciwko Andorze od pierwszych minut. Jak decyzję o wystawieniu niemal rezerwowego składu tłumaczył trener? – Nie możemy polegać na jednym, dwóch znakomitych zawodnikach, bo jak ich zabraknie, to co wtedy? Musimy wprowadzać do zespołu młodzież, bo ona potrzebuje zdobywać doświadczenie – stwierdził.

Czytaj też:
Szwajcaria jedzie na mundial! Włochy nie dały rady Irlandii Północnej i będą grały w barażach