Po tym, jak Paulo Sousa poprosił PZPN o rozwiązanie kontraktu, na selekcjonera spadła fala krytyki. Portugalczyk odchodzi z reprezentacji w kluczowym momencie – już w marcu Biało-Czerwoni wezmą udział w turnieju barażowym przed mistrzostwami świata. Wcześniej kadra nie ma zaplanowanych spotkań towarzyskich, co oznacza, że następca selekcjonera będzie miał mało czasu na przygotowanie zespołu do walki o mundial.
Grzegorz Lato krytykuje Paulo Sousę
Do grona krytykujących Sousę dołączył Grzegorz Lato. – Albo to jest poważny trener, albo niepoważny trener. On jest przecież pod kontraktem. Chce rozwiązać, bo widzi, że tutaj nic nie osiągnął – stwierdził utytułowany reprezentant Polski w rozmowie z WP SportoweFakty. Jak dodał, Portugalczyk prawdopodobnie nie chce, by jego nazwisko było kojarzone z ewentualną porażką z Rosją w meczu barażowym.
Kontynuując wątek Lato ocenił, że dla niego Portugalczyk jest „niepoważnym trenerem”. – Powiedziałbym brutalnie, że podkulił ogon i – musiałbym użyć brzydkich słów – chce odejść. To mały skandal – dodał.
Według byłego piłkarza następcą Sousy powinien zostać polski szkoleniowiec. – Mamy dobrych trenerów. Za granicą też są dobrzy, ale oni pracują w najbogatszych klubach angielskich, hiszpańskich czy niemieckich – stwierdził podkreślając, że jego zdaniem z reprezentacją najwięcej osiągnęli polscy trenerzy, czyli Kazimierz Górski, Jacek Gmoch i Antoni Piechniczek. – Beenhakker czy inni zawsze kończyli w ten sam sposób, a jeszcze później mieli pretensje – podsumował.
Kto zastąpi Paulo Sousę?
Z doniesień dziennikarzy TVP Sport wynika, że to właśnie polscy trenerzy są faworytami do objęcia schedy po Portugalczyku. Głównym kandydatem wydaje się być Adam Nawałka, który miał być zainteresowany poprowadzeniem Polaków w meczach barażowych.
Czytaj też:
Zaskakujący kandydat na następcę Sousy. Pracował w Ekstraklasie, ma doświadczenie reprezentacyjne