Polscy piłkarze, którzy dotąd grali w lidze rosyjskiej, w większości zrobili wiele, aby ją opuścić ze względu na wojnę na Ukrainie. Jeszcze w kwietnie udało się to tymczasowo Grzegorzowi Krychowiakowi, sezon w kraju Władimira Putina zakończyli Sebastian Szymański oraz Rafał Augustyniak, ale nie będą kontynuowali karier w tym państwie. Wyjątkiem może być Maciej Rybus.
Czesław Michniewicz skomentował sytuację Macieja Rybusa w reprezentacji Polski
Co prawda sytuacja lewego obrońcy nie jest zero-jedynkowa, choćby ze względów rodzinnych. Jego żona bowiem pochodzi właśnie z Rosji. Mimo tego jednak opinia publiczna domagała się, by i on zdecydował się na odejście ze swojej drużyny i wyjazd do innego kraju. Zawodnik faktycznie zdecydował się na opuszczenie zespołu, w którym dotychczas grał, to znaczy Lokomotivu Moskwa, aczkolwiek mówi się, że może podpisać kontrakt z jego lokalnym rywalem, to jest Spartakiem Moskwa.
Momentalnie w mediach pojawiła się informacja, że ewentualne pozostanie Rybusa w Rosji, może mu zamknąć drogę do dalszych występów w reprezentacji naszego kraju. Na konferencji prasowej Czesław Michniewicz został zapytany właśnie o tę kwestię przez jednego z dziennikarzy.
Selekcjoner bynajmniej nie chciał wydać pochopnego wyroku. – W sprawie Rybusa poczekajmy, co się wydarzy. Wiedziałem już przed zgrupowaniem, że toczą się rozmowy Maćka z innymi klubami rosyjskimi i być może zostanie w tej lidze. Na razie nie musimy podejmować tej decyzji i odkładamy ją w czasie – stwierdził niejednoznacznie.
Czytaj też:
Niepewna sytuacja Roberta Lewandowskiego. Wiadomo, co ze zdrowiem reprezentantów