Znany ekspert uderza w Czesława Michniewicza. „To jest przykre...”

Znany ekspert uderza w Czesława Michniewicza. „To jest przykre...”

Czesław Michniewicz
Czesław MichniewiczŹródło:Newspix.pl / Lukasz Grochala/cyfrasport / Newspix.pl
Dariusz Dziekanowski napisał felieton, w którym bardzo krytycznie odniósł się do Czesława Michniewicza i jego kontaktów z Ryszardem „Fryzjerem” Forbichem. – Gasi pożar benzyną – twierdzi.

Wciąż trwa burza wokół osoby Czesława Michniewicza. Zamieszanie nasiliło się po ostatnich publikacjach Szymona Jadczaka z Wirtualnej Polski na temat dawnych kontaktów selekcjonera naszej reprezentacji z byłym szefem piłkarskiej mafii. Teraz to, co dzieje się w przestrzeni medialnej dookoła trenera Biało-Czerwonych postanowił skomentować Dariusz Dziekanowski.

Dariusz Dziekanowski w ostrych słowach wypowiedział się na temat Czesława Michniewicza

Ten były zawodnik, kadrowicz, a obecnie ekspert „Przeglądu Sportowego” napisał felieton, w którym wyraził opinię na temat reakcji Michniewicza na ostatni z artykułów wspomnianego Szymona Jadczaka. Przypomnijmy, że po jego publikacji szkoleniowiec zapowiedział pozew wobec dziennikarza. Kilka dni później zdecydował jednak wstrzymać się z wejściem na ścieżkę sądową do momentu, kiedy Biało-Czerwoni zakończą swój udział w katarskim mundialu.

Lawirowanie selekcjonera mocno nie podoba się opinii publicznej, w tym wspomnianemu Dziekanowskiemu. – On gasi pożar benzyną. Wyciąga swoim krytykom różne plotki z życia, przypomina im, jak się kiedyś zachowali w sytuacji X, natomiast nie potrafi sobie przypomnieć, o czym rozmawiali w różnych momentach przez w sumie 27 godzin z hersztem piłkarskiej mafii – stwierdził ekspert.

– Przykre jest to, że w naszym kraju jest coraz większa akceptacja czynów etycznie niedopuszczalnych. Bo brak zarzutów ze stron prokuratora to jedno, a poczucie przyzwoitości drugie – zakończył Dziekanowski. Według niego przez to, iż Michniewicz chciał wyciszyć całą sprawę, osiągnął efekt odwrotny do oczekiwanego.

Czytaj też:
Zmarł były reprezentant Polski. Informację przekazał Zbigniew Boniek

Źródło: Przegląd Sportowy