Mocne i gorzkie słowa Marka Koźmińskiego. Surowo ocenił reprezentację Polski

Mocne i gorzkie słowa Marka Koźmińskiego. Surowo ocenił reprezentację Polski

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:Shutterstock / Maciej Gillert
Czesław Michniewicz opublikował listę piłkarzy powołanych na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski. Wybory selekcjonera ocenił Marek Koźmiński. Były piłkarz dość wymownie wypowiedział się też o problemach polskiej kadry.

W poniedziałek 12 września Czesław Michniewicz za pośrednictwem PZPN przedstawił listę piłkarzy powołanych na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Przypomnijmy, Biało-Czerwoni zmierzą się już niedługo z Holandią oraz Walią w Lidze Narodów. Mimo to wszyscy wybiegają myślami do mistrzostw świata w Katarze, które zbliżają się wielkimi krokami.

Marek Koźmiński mówi o problemach reprezentacji Polski. Nie jest optymistą

Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza trafiła do grupy C, w której zagra z Meksykiem, Arabią Saudyjską oraz Argentyną. Celem Polaków jest awans do fazy pucharowej, ale z pewnością nie będzie to łatwe zadanie. Szczególnie że na ten moment wielu reprezentantów ma problemy z regularną i dobrą grą lub też zmagają się z urazami.

Kłopoty zauważa także Marek Koźmiński. Były piłkarz w rozmowie z Interią.pl uważa, że te problemy są wręcz olbrzymie. – Z jednej strony ze światowego topu pochodzi trzech zawodników. Myślę o Lewandowskim, Miliku i Zielińskim, choć u „Zielka” z formą różnie bywa. Zresztą u Arka też, ze względu na ciężkie kontuzje, jakie przechodził. Mamy drobny kłopot z bramkarzami. Szczęsny złapał kontuzję, ale tym bym się nie przejmował – powiedział.

Działacz piłkarski twierdzi, że największe kłopoty Biało-Czerwoni mają w formacji defensywnej oraz pomocy, jeśli chodzi o zawodników, którzy mają wspierać obrońców. – To, co się dzieje ostatnio, nie napawa optymizmem – dodał.

Były reprezentant ocenił powołania Czesława Michniewicza. Zwrócił uwagę na poziom kadry

Oceniając powołania Czesława Michniewicza, który zdecydował się znaleźć miejsce dla czterech debiutantów, Marek Koźmiński przekonuje, że selekcjoner nie ma zbyt dużego pola do manewru. – Bierze, to co ma. A ma ubogo. Oprócz Kiwiora nie pojawiło się żadne nowe nazwisko, które by zasługiwało na grę w kadrze – dodał i po chwili stwierdził, że obrońca Spezii Calcio to jedyny pozytyw polskiej defensywy.

W dalszej części wywiadu były reprezentant Polski dał wyraźnie do zrozumienia, że Biało-Czerwoni w trackie ostatniego półrocza zaliczyli sporą obniżkę formy i jakości. Jego zdaniem kadra na ten moment wygląda po prostu bardzo słabo.

– Mogę zaryzykować takie stwierdzenie, że na dwa miesiące przed mundialem, to najmniej korzystna kadrowo drużyna, z jaką pojedziemy na dużą imprezę w ostatnich latach. Słabsza od tej Nawałki z Euro 2016 i MŚ 2018, słabsza od tej Sousy z ubiegłorocznego Euro 2020. Lewandowski, Milik i Zieliński mydlą prawdziwy obraz naszej reprezentacji – powiedział 51-latek.

Czytaj też:
Czesław Michniewicz wyjaśnił, dlaczego go nie powołał. Mundial może przejść mu koło nosa

Opracował:
Źródło: Interia.pl