Wczoraj, 31 grudnia, końca dobiegła kadencja Czesława Michniewicza w reprezentacji Polski. Po długim zastanawianiu się PZPN w końcu zadecydował, że nie chce dalej współpracować ze szkoleniowcem. Aktualnie trwa więc tak zwana „giełda nazwisk”, czyli czas, kiedy to w mediach pojawia się wiele nazwisk potencjalnych kandydatów do objęcia tego stanowiska. Mateusz Święcicki wskazał dwóch trenerów, którzy według niego są najlepsi spośród tych, o których głośno się mówi.
Jan Urban i Vladimir Petković najlepszymi kandydatami na trenera reprezentacji Polski
Cezary Kulesza, prezes polskiej federacji, stwierdził ostatecznie, że mimo historycznego sukcesu – wyjścia z grupy na MŚ pierwszy raz od 36 lat – w kadrze należy dokonać zmian. Skłoniła go tego zapewne również afera premiowa, po której atmosfera wokół Michniewicza i jego zespołu stała się nie do zniesienia. W związku z tym potrzebne jest nowe otwarcie.
To może nastąpić zarówno ze szkoleniowcem pochodzącym znad Wisły, jak i zagranicznym. Nie jest powiedziane, co do której opcji bardziej skłania się szef PZPN-u. Gdyby ostatecznie zdecydował się na zatrudnienie rodaka, dobrym kandydatem mógłby być Jan Urban. Święcickiemu również podoba się ten pomysł. – Rozmawiałem z nim bardzo długo latem. Pomyślałem sobie: cholera, to jest gość, który poza kwestiami czysto piłkarskimi i warsztatowymi ma też background. Uważam, że bardzo dobrze dogaduje się z ludźmi – powiedział w programie youtube’owym portalu meczyki.pl.
Gdyby jednak Kulesza postanowił wybrać trenera zagranicznego, zdaniem dziennikarza należałoby postawić na osobę, z którą PZPN już nawet rozmawiał. – Postawiłbym na Vladimira Petkovicia. To jest zwolennik ofensywnej gry. Człowiek, który odmienił reprezentację Szwajcarii – stwierdził Święcicki.
Czytaj też:
Czesław Michniewicz pożegnał się z kadrą. Opublikował oficjalne oświadczenieCzytaj też:
Lechia Gdańsk ma nowego dyrektora sportowego. Zaskakujący wybór