Mielcarski chwali kandydata na selekcjonera. Miał okazję z nim pracować

Mielcarski chwali kandydata na selekcjonera. Miał okazję z nim pracować

Fernando Santos
Fernando Santos Źródło:Newspix.pl / FOT.DEFODI IMAGES
Saga związana z wyborem nowego selekcjonera reprezentacji Polski zbliża się do końca. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się Vladimira Petkovicia, Paulo Bento i Fernando Santosa. Na temat tego ostatniego wypowiedział się Grzegorz Mielcarski, który miał okazję pracować z Portugalczykiem.

Cezary Kulesza wciąż nie poinformował, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Poszukiwania następcy Czesława Michniewicza trwają bardzo długo, ale według zapewnień prezesa PZPN rozmowy dobiegły końca. – Teraz czekam na odpowiedź z drugiej strony – oświadczył na antenie RMF FM.

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej poinformował, że reprezentację obejmie ktoś z zagranicy. W związku z poprzednimi doniesieniami głównymi kandydatami do objęcia reprezentacji Polski są Vladimir Petković i Paulo Bento, choć media donoszą również o zainteresowaniu Fernando Santosem.

Grzegorz Mielcarski: Byłby świetnym kandydatem

Na temat Fernando Santosa na łamach Super Expressu wypowiedział się Grzegorz Mielcarski, który miał okazję z nim pracować w FC Porto. Były piłkarz przyznał, że jest zwolennikiem zatrudnienia Portugalczyka. – Jeśli ta plotka jest prawdziwa, to byłby świetnym kandydatem. Ma swoje lata, ale w sobie – wciąż wiele entuzjazmu i charyzmy. Jest zaprogramowany na nauczanie wygrywania! – podkreślił.

Srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Barcelonie przyznał, że Santos jest bardzo silną osobowością. – Człowiek, który broni swoich racji, narzuca swoje warunki, a piłkarze akceptują, choć nie są łatwe, bo oznaczają dużą dyscyplinę. Ale też trener, który siada z zawodnikiem i rozmawia w cztery oczy, tłumaczy swoje racje – podkreślił.

Santos przebuduje kadre? Mielcarski: Udowodnił to

Mielcarski dopytywany, czy będzie w stanie „okiełznać nasze gwiazdy” odparł, że Fernando Santos wszędzie jest ceniony. – Nie słyszałem, żeby Ronaldo się wypowiedział krytycznie o Santosie, choć przecież ten w Katarze posadził go na ławce – zauważył.

Zdaniem byłego napastnika FC Porto Fernando Santos znalazłby w sobie chęć przebudowy naszej kadry, a najlepszą odpowiedź na to pytanie dał właśnie sadzając Ronaldo na ławce. – Tak, chce mu się i się tego nie boi. Carlo Ancelottiemu w Realu też się chce. Ci ludzie nie muszą już pracować dla pieniędzy. Ale robią to, bo bez piłki żyć nie mogą – zapewnił, dodając, że jeśli Portugalczyk nie zostanie selekcjonerem reprezentacji Polski, to pewnie podejmie się pracy z inną kadrą, albo z dobrym zespołem klubowym.

Czytaj też:
Lato ostro o grze Lewandowskiego w reprezentacji. Nie pozostawił na nim suchej nitki
Czytaj też:
Jan Urban zabrał głos ws. selekcjonera. Zdradził, czy PZPN się z nim kontaktował

Źródło: Super Express