Sparing z reprezentacją Niemiec będzie ostatnim sprawdzianem dla reprezentacji Polski przed bardzo ważnym starciem z Mołdawią w ramach eliminacji do Euro 2024. Po marcowym zgrupowaniu Polacy dorobili się trzech punktów w dwóch meczach, przegrywając z Czechami 1:3 oraz wygrywając z Albanią 1:0. Triumf w Kiszyniowie będzie zatem bardzo ważny pod kątem układu tabeli. Fernando Santos będzie miał trudne zadanie przy wyborze 11-stki na to spotkanie, jednak wcześniej otrzyma okazję do przetestowania jej we wspomnianym sparingu.
Grzegorz Lato: Trudno jest wygrać mecz „na stojaka”
Grzegorz Lato udzielił wywiadu dla sport.tvp.pl, podczas którego odpowiedział na pytania dotyczące nadchodzącego meczu reprezentacji Polski z Niemcami. Legendarny pomocnik Biało-Czerwonych zaznaczył, że gra na osamotnionego Roberta Lewandowskiego z przodu nie będzie dobrym rozwiązaniem. Zauważył, że mimo statusu supergwiazdy 34-latek będzie musiał wykazać się zdecydowanie większym zaangażowaniem, gdyż w reprezentacji nie może liczyć na takie samo wsparcie na boisku, które otrzymuje, grając w klubie.
– Robert to znakomity napastnik, który ma status supergwiazdy. Zawsze trzeba jednak pamiętać o tym, że w drużynach klubowych gra z lepszymi piłkarzami niż w reprezentacji. Niestety, w tej sytuacji musi więcej poruszać się po boisku. Ostatnio tego nie widziałem, a dzisiaj trudno jest wygrać mecz „na stojaka”. Jeśli chce czymś zaskoczyć rywali, musi więcej pobiegać. Druga kwestia to również wspomniana jakość innych zawodników. W Barcelonie czy Bayernie koledzy Lewandowskiego potrafią wykorzystać to, że rywale pilnują napastnika. W kadrze jest inaczej – mówił Grzegorz Lato.
Tak Grzegorz Lato postrzega Fernando Santosa
Taktyka Fernando Santosa nie przyniosła porażających efektów w trakcie meczów z Czechami i Albanią, szczególnie jeśli mówimy o pierwszym spotkaniu. Grzegorz Lato pytany o to, czy wierzy, że Portugalczyk jest w stanie wprowadzić kadrę na wyższy poziom, odpowiedział:
– Nie mamy szczęścia do zagranicznych selekcjonerów. Wiadomo, jak skończyła się przygoda z Leo Beenhakkerem, Paulo Sousa uciekł od nas za parę dolarów więcej... Trudno oceniać Santosa już teraz. To doświadczony trener, ale musi poznać polskie realia. Jeżeli zaś mówimy o boisku – to nie on będzie na nie wychodził. On ma odpowiednio dobrać zawodników do swojej koncepcji – dodał były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Czytaj też:
Mocne słowa Adama Nawałki o selekcji Fernando Santosa. To duży błąd Portugalczyka?Czytaj też:
Krzynówek o pożegnaniu Błaszczykowskiego. „Niektórzy starają się to popsuć”