Dopiero co Michał Probierz został selekcjonerem reprezentacji Polski, a już za chwilę będzie musiał zdecydować, kogo powoła na październikowe zgrupowanie i komu da szansę w starciach z Wyspami Owczymi oraz Mołdawią. Według doniesień mediów trener Biało-Czerwonych ma na radarze około 50 nazwisk. Wojciech Kowalczyk apeluje jednak, by szczególnie jeden piłkarz otrzymał szansę w nadchodzących starciach.
Mocny apel w sprawie Pawła Wszołka
Wydaje się, że o samo powołanie Paweł Wszołek – bo o nim mowa – nie musi się martwić. We wszelakich dyskusjach jego nazwisko pada w kontekście tych piłkarzy, którzy miejsce w wąskiej kadrze mają zapewnione. Znany ekspert uważa jednak, iż zawodnik Legii Warszawa powinien nie tylko przyjechać na kadrę, ale również w niej zagrać i to bynajmniej nie „ogony”.
– Dla mnie on jest w tak wybitnej formie, że nawet nie powinno być dyskusji o pierwszym składzie w reprezentacji Polski dla niego. Dajmy temu chłopakowi szansę. Kiedy on ma ją otrzymać, jeśli nie teraz? Kto aktualnie wygląda od niego lepiej? – pytał retorycznie i przekonywał legendarny piłkarz, a obecnie piłkarski ekspert, w jednym z programów Kanału Sportowego.
Z Wojciechem Kowalczykiem można zgodzić się o tyle, że doskonałą forma Pawła Wszołka na początku sezonu 2023/24 nie podlega żadnej dyskusji. Nie ma przesady w mówieniu o nim jako o najlepszym graczu drużyny Kosty Runjaica. W trwającej właśnie kampanii Polak zaliczył 13 występów, w których strzelił 2 gole i zanotował 8 asyst. Większość tego dorobku uzbierał na arenie międzynarodowej, a ostatnio trafił do siatki i pomógł w tym koledze w starciu z Aston Villą. Trudno o lepszy dowód na to, iż Wszołek faktycznie jest w znakomitej dyspozycji. Zdaje się, iż o wyjściowy skład w kadrze będzie walczył z Mattym Cashem.
Czytaj też:
Niesamowity mecz Ernesta Muciego i Legii Warszawa. Aston Villa na kolanach!Czytaj też:
„Cezary Kulesza okazał brak szacunku”. Specjalista wytyka błędy prezesa PZPN