Sensacyjnie został pominięty przez selekcjonera. Teraz przerwał milczenie

Sensacyjnie został pominięty przez selekcjonera. Teraz przerwał milczenie

Jakub Moder
Jakub Moder Źródło:Newspix.pl / Łukasz Grochala
W ostatnim czasie Jakub Moder zbiera coraz więcej minut w Premier League. Pomocnik wcześniej nie znalazł uznania w oczach Michała Probierza. Teraz to skomentował.

Michał Probierz powołał Jakuba Modera na ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski. Pomocnik brał nawet udział w meczu półfinałowym baraży do Euro 2024 z Estonią (5:1), ale z Walią nie miał okazji zagrać. Ba, nie zmieścił się w kadrze meczowej. Dla tak klasowego zawodnika oglądanie starcia z Walią z perspektywy trybun musiało być niezwykle frustrujące. Sam zainteresowany odniósł się do tego w programie „Jej wysokość Premier League”.

Moder czuł, że może pomóc drużynie

Pojawiały się różne głosy, dlaczego Probierz nie zdecydował się choćby na posadzenie Modera na ławce rezerwowych. Z jednej strony wydawało się, że jego umiejętności w tak ważnym spotkaniu mogą się przydać, a z drugiej strony niektórzy kibice podejrzewali, że selekcjoner nie zamierza ryzykować zdrowia piłkarza, patrząc na ostry styl gry Walijczyków. Sam Moder był zawiedziony i kompletnie nie ma co się dziwić.

– Oczywiście, w momencie jak trener mi oznajmił, że nie będzie mnie w kadrze, to byłem zdenerwowany i myślę, że to była normalna reakcja. Czułem, że mogę pomóc w tym meczu, bardzo ważnym meczu, bo to był mecz o awans – powiedział Moder w programie „Jej Wysokość Premier League”.

Jednocześnie 25-latek przyznał, że nie zamierzał się kłócić z selekcjonerem, lecz z pokorą przyjął jego zdanie. – Uszanowałem decyzję trenera. Wspierałem drużynę z trybun. Zdarza się, była taka decyzja i nic nie mogłem z tym zrobić – dodał.

Moder rozkręca się w Premier League

Na szczęście reprezentant Polski po poważnej kontuzji dostaje coraz więcej szans na grę w Brighton. Wszyscy mamy w pamięci jego dobry występ w meczu wyjazdowym z Liverpoolem. Po tym spotkaniu Moder krótko, bo przez cztery minuty przebywał na boisku w starciu z Brentford. Później rozegrał 63 minuty przeciwko Arsenalowi. Tym samym widać, że były zawodnik Lecha możliwość gry również przeciwko mocnym zespołom. Jego forma powinna wzrastać i być może na Euro 2024 nie będzie już sytuacji, w której zostanie posłany na trybuny.

Czytaj też:
Polska szybko doczeka się następcy Roberta Lewandowskiego? Były selekcjoner wydał werdykt
Czytaj też:
Michał Probierz podjął decyzję. Nowe twarze w sztabie reprezentacji Polski

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Canal+ Sport / Jej Wysokość Premier League