Kacper Urbański był rewelacją zeszłego sezonu Serie A. Młody Polak zapracował sobie na szansę w Bolonii u trenera Thiago Motty. Pomocnik wykorzystał tę okazję i przebił się do pierwszego składu, grając bardzo dobrze, a momentami wręcz fantastycznie.
Kacper Urbański przebojem wdarł się do składu Bolonii i reprezentacji Polski
Dobra forma zaowocowała powołaniem do reprezentacji Polski na Euro 2024 i pierwszym składem w meczu z Holandią. W biało-czerwonych barwach Urbański również się wyróżniał i z miejsca stał się ulubieńcem kibiców.
30 czerwca 2024 roku Thiago Motta pożegnał się z klubem i przeszedł do Juventusu. W jego miejsce do Bolonii trafił Vincenzo Italiano, który na początku sezonu nie dał już tyle szans Urbańskiemu. Po trzech kolejkach zespół plasuje się na 18 miejscu z dorobkiem dwóch punktów. Z kolei Polak zagrał w tym spotkaniu zaledwie osiem minut przeciwko Empoli (remis 1:1 – przyp. red.). Na brak występów naszego reprezentanta na pewno wpłynął także uraz kolana, który wykluczył go ze starcia z Udinese.
Klub docenił utalentowanego Polaka i wiąże z nim przyszłość
Mimo to w klubie cenią talent Kacpra Urbańskiego i wiążą z nim przyszłość. Przemawia za tym wpis włoskiego dziennikarza – Nicolo Schiry, który poinformował, że Bolonia zaoferowała utalentowanemu Polakowi nowy kontrakt.
Z informacji wynika, że strony niedługo osiągną porozumienie. „Kacper Urbański (ur. 2004) jest o krok od przedłużenia kontraktu z Bolonią do 2028 roku” – czytamy.
Kacper Urbański dołączył do Bolonii w lipcu 2022 roku, a jego aktualny kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku. Serwis Transfermarkt wycenia go na 7 mln euro. Do Włoch Polak przeniósł się z Lechii Gdańsk za 750 tys. Euro. Najpierw został wypożyczony do zespołu U-17, a potem zdecydowano się na transfer definitywny.
W sezonie 2023/24 Kacper Urbański wystąpił w barwach Bolonii w 25 spotkaniach (trzy w pucharze Włoch). Zanotował jedną asystę w lidze i sięgnął po trzy żółte kartki.
Czytaj też:
Nicola Zalewski na ratunek polskiej kadrze. Biało-Czerwoni wyszarpali zwycięstwoCzytaj też:
Wschodząca gwiazda polskiej piłki jest pewna siebie. „Jestem takim typem człowieka”