Legendarny włoski piłkarz pierwsze kroki w futbolu stawiał właśnie w akademii SSC Napoli. Tam zaliczył także debiut w dorosłym futbolu, a miało to miejsce w 1962 roku. Z czasem otrzymał opaskę kapitańską i zasłużył na miano niekwestionowanej legendy drużyny ze Stadio Diego Armando Maradona.
Nie żyje Antonio Juliano. Był legendą SSC Napoli
Antonio Juliano przywdziewał błękitny trykot klubu spod Wezuwiusza 505 razy. Związał się z nim na niemal całą karierę, a pod jej koniec, przed rozpoczęciem sezonu 1978/1979 przeszedł na jedną kampanię do Bologny, gdzie zakończył swoją przygodę z profesjonalnym futbolem. SSC Napoli poinformowało, że legendarny piłkarz odszedł w wieku 80 lat. Włoskie media przekazały, że w ostatnich tygodniach Juliano zmagał się z problemami zdrowotnymi, przez które trafił do szpitala.
– To jeden z najgorszych dni w historii Napoli i jego kibiców. Zmarł Antonio „Totonno” Juliano. Tym, którzy go nie znali, warto przypomnieć, kim był i co reprezentował dla naszego miasta. Żegnaj – czytamy na oficjalnym profilu SSC Napoli w serwisie X.
Namówił Diego Maradonę na transfer do Neapolu
Wynik rozegranych spotkań dla SSC Napoli włoskiego futbolisty jest trzecim w historii klubu. Więcej od niego mają jedynie Guiseppe Bruscolotti (511) oraz Marek Hamsik (520). Choć kariera Juliano w zespole z Neapolu trwała długo, to nie osiągnął z nim wielu sukcesów. W sezonie 1975/1976 sięgnął z nim po puchar kraju. Zdecydowanie więcej było ich z reprezentacją Włoch, w której zagrał 18 meczów. W 1968 roku został mistrzem Europy a w 1970 roku wicemistrzem świata.
Po zakończeniu kariery Antonio Juliano wrócił do SSC Napoli w roli działacza. W 1984 roku odegrał jedną z kluczowych ról przy transferze Diego Armando Maradony do klubu. To dzięki niemu ówczesny prezes obecnych mistrzów Włoch Corrado Ferlaino zasiadł do negocjacji z FC Barcelona w celu wykupu Argentyńczyka.
Czytaj też:
Tragedia w świecie futbolu. Utalentowany piłkarz zginął w wypadkuCzytaj też:
Ogromna tragedia w La Liga. Mecz został natychmiast przerwany