Kilka miesięcy temu Grzegorz Krychowiak znalazł się w bardzo niekomfortowej sytuacji w związku z atakiem wojsk Władimira Putina na Ukrainę. Defensywny pomocnik był bowiem zawodnikiem rosyjskiego klubu FK Krasnodar, ale kiedy tylko wojna wybuchła, zrobił wszystko, aby móc z niego odejść. W marcu udało mu się to tylko tymczasowo, bo na dwa miesiące – dzięki specjalnym przepisom FIFA – przeniósł się do AEK-u Ateny, ale wypożyczenie już dobiegło końca.
Grzegorz Krychowiak był bliski transferu do Legii Warszawa
Zanim reprezentant Polski trafił do Grecji, dużo spekulowało się również na temat jego ewentualnych przenosin do Legii Warszawa. Będąca wówczas w ogromnym kryzysie drużyna widziała defensywnym pomocniku ogromne wzmocnienie, które pozwoliłoby drużynie Aleksandara Vukovicia uratować sezon. Jak się okazuje, temat wypożyczenia Krychowiaka do stołecznego zespołu wcale nie był dziennikarską kaczką.
W najnowszym wydaniu Super Expressu z 20 maja zaawansowane rozmowy w tej sprawie potwierdził sam zawodnik. – Byłem bardzo blisko Legii. Negocjacje toczyły się przez dwa dni. W pewnym momencie, jadąc na trening, myślałem już nawet, że za kilka dni zostanę zawodnikiem warszawskiego klubu – powiedział reprezentant Polski.
Grzegorz Krychowiak nie wyklucza transferu do Polski
– Wtedy jednak przyszła propozycja z Aten. Wydała mi się lepsza i ostatecznie to z niej postanowiłem skorzystać – dodał Krychowiak. Co ciekawe piłkarz przyznał również, iż jest to bardzo możliwe, że w przyszłości będzie występował w polskiej lidze. – Niewykluczone, że tak się właśnie stanie, w Polsce mam już bowiem kilka biznesów, które z pewnością będę rozwijał też po zakończeniu kariery. Przenosiny do kraju sprawiłyby, że mógłbym lepiej nadzorować firmy jeszcze w trakcie gry w piłkę – dodał.
Czytaj też:
Szokujące informacje. Poważne oskarżenia wobec byłego menedżera Roberta Lewandowskiego