Dotychczasowa kariera Michała Karbownika nie jest usłana różami. Co prawda do pierwszego składu Legii Warszawa przed laty przebił się absolutnie niespodziewanie i przebojowo, grał w niej świetnie, ale wszystko to, co wydarzyło się w jego karierze po transferze do Brightonu, pozostawia wiele do życzenia. Teraz mówi się nawet, że wychowanek Wojskowych może ponownie trafić do Polski.
Michał Karbownik ma propozycje z dwóch polskich klubów
Mimo iż w ostatnim czasie pomocnik wziął udział w zgrupowaniu Brightonu, jego sternicy oraz sztab szkoleniowy nie zamierzają na niego stawiać w nadchodzących rozgrywkach. W związku z tym włodarze The Seagulls poszukują dla Karbownika drużyny, do której mogliby go wypożyczyć. Sebastian Staszewski z serwisu interia.pl donosi, że zawodnikiem interesuje się jeden z polskich zespołów.
„Michał Karbownik może trafić na wypożyczenie do Lechii Gdańsk lub Debreczyn VSC. Te kluby widza go na środku pomocy, gdzie chce grać sam piłkarz. Rozmowy z nim wznowiła również Legia Warszawa, ale woli go na prawej obronie, a na tę pozycję gracz ma lepsze opcje, na przykład Schalke” – napisał dziennikarz na swoim Twitterze. Obecna umowa wiąże zawodnika z Brightonem do czerwca 2024 roku.
Kwestia gry na odpowiedniej pozycji jest bardzo ważna dla Karbownika, który w Legii zabłysnął jako lewy defensor i później kolejne kluby też postrzegały go jako obrońcę. On sam jednak bardzo pragnie powrócić do gry w środku pola, gdzie rzekomo czuje się lepiej, pewniej i gdzie występował przez całe juniorskie życie.
Czytaj też:
Prezes Śląska Wrocław mówił o sprzedaży klubu. Wymowne słowa o inwestorach z Arabii Saudyjskiej