Śląsk Wrocław zremisował z Club Brugge 3:3 w drugim meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy. Remis dał awans drużynie polskiej, ponieważ przed tygodniem wrocławianie pokonali belgijski klub 1:0.
- 90+1 min.
- Przysnęli w końcówce wrocławianie! Po dośrodkowaniu ze skrzydła De Sutter pakuje piłkę głową do siatki.
- 87 min.
- Lestienne ma problem typowy dla Radovicia z Legii w polskiej lidze. Ciągle o jeden zwód za daleko.
- 86 miin.
- Kibice Śląska śpiewają "gramy u siebie". To chyba prawda. Belgowie milczą.
- 81 min.
- Dziesięć minut do końca. Belgowie wciąż potrzebują trzech bramek!
- 79 min.
- Dośrodkowanie z narożnika. De Sutter strąca piłkę głową, Duarte uderza również głową z kilku metrów i trafia.
- 76 min.
- Długie, prostopadłe podanie. Sobota dochodzi do piłki i mija bramkarza na... trzydziestym metrze. Skrzydłowy uderza z daleka, ale do pustej bramki. I nawet trafia!
- 73 min.
- Śląsk na połowie rywali to już rzadki widok. Ale wrocławianie nic już nie muszą właściwie - przecież chyba nie dadzą sobie w dwadzieścia minut wbić trzech bramek?
- 71 min.
- Kolejna okazja Rafaelova! Świetny występ tego zawodnika. Tym razem z sześciu metrów - atakowany przez obrońców - uderzył obok słupka.
- 66 min.
- Belgowie wydają się być już zniechęceni. Ledwo strzelili jedną bramkę, znowu potrzebują trzech.
- 63 min.
- Plaku! Wpada w pole karne i mocno uderza! Ryan z ledwością broni.
- 60 min.
- Stevanović gra prostopadłą piłkę do przodu. Mila wpada w pole karne i wykłada patelnię Paixao. Portugalczyk trafia do pustej bramki!
- 60 min.
- GOOOOOOOOOOL! PAIXAO! CO ZA ODPOWIEDŹ!
- 58 min.
- Rafaelov z łatwością minął Sochę, wpadł w pole karne i z jego narożnika uderzył na dalszy słupek. Strzał przełamał ręce Gikiewicza.
- 52 min.
- Dużo szczęścia Ostrowskiego! Kolejny mocny faul. To mogła być żółta kartka - już druga.
- 45 min.
- STEVANOVIĆ! Nie trafił z sześciu metrów! Akcję wypracował Dudu, który przedarł się lewym skrzydłem i nagle dograł piłkę w pole karne.
- 40 min.
- De Sutter! Ależ ostro poszedł do piłki wrzuconej w pole karne! W ostatniej chwili chwycił ją Gikiewicz.
- 36 min.
- Koronkowa akcja Belgów. Dośrodkowanie, zgranie piłki przez De Suttera, Lestienne do niej dochodzi, ale właściwie tylko ją trąca. Piłkę łapie Gikiewicz.
- 29 min.
- Niesamowicie ten dwumecz układa się dla Śląska. Kultura gry jest po stronie rywali, gospodarze są ciągle w natarciu. Ale póki co to polski klub jest bardzo bliski awansu.
- 27 min.
- LESTIENNE! CO ZA SZCZĘŚCIE! Zbiegł do środka i huknął lewą nogą z 20 metrów. Trafił w samo spojenie!
- 25 min.
- Dwadzieścia pięć minut za nami i wymarzony wynik Śląska. Ale gospodarze są ciągle groźni!
- 21 min.
- Lestienne! Wpadł w pole karne, zauważył wychodzącego z bramki Gikiewicza i z ostrego kąta spróbował go przelobować. Trafił w boczną siatkę.
- 18 min.
- Posypią się kary. Mecz został na chwilę przerwany, ponieważ kibice Śląska odpalili mnóstwo rac. I zaczęli nimi rzucać w sektory Belgów.
- 16 min.
- GIKIEWICZ! Życiowa forma! Świetny strzał De Suttera i jeszcze lepsza interwencja. Będzie korner.
- 14 min.
- Duarte! Świetnie odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu ze skrzydła. Ale jednak minimalnie przestrzelił po uderzeniu głową.
- 11 min.
- Fantastyczny rozwój sytuacji w Belgii. Gospodarze potrzebują teraz do awansu trzech bramek.
- 6 min.
- Śląsk gra bardzo ofensywnie! Sobota wyłuskał piłkę na 30 metrze, podał do Sebastiana Mili, ten szybko znalazł w polu karnym Paixao, ale napastnik nie opanował piłki a poza tym był na spalonym.
- 5 min.
- Znów atakuje Śląsk! Lewym skrzydłem pędzi Paixao, ale powstrzymuje go dwóch obrońców zespołu z Belgii.
- 4 min.
- Stevanović zagrywa prostopadle w pole karne do Soboty i trafia go... w plecy.
- 2 min.
- Mogło być już 1:0 dla Club Brugge! Vasquez po ładnym technicznym strzale z 20. metra trafia w poprzeczkę!
- 1 min.
- Śląsk nie zamierza się bronić - pierwszy atak przeprowadzają wrocławianie.
Dzisiaj zespół Stanislava Levy'ego teoretycznie ma łatwiejsze zadanie - jego drużyna potrzebuje tylko remisu lub nawet porażki jedną bramką, jeżeli polski klub sam strzeli gola.
Mimo to bukmacherzy nie dają trzeciemu zespołowi poprzedniego sezonu T-Mobile Ekstraklasy dużych szans - Club Brugge to jednak wciąż klasowy rywal. Wątpliwe jest, że Belgowie na własnym terenie dadzą się tak zaskoczyć jak we Wrocławiu, na dodatek do składu po kontuzjach wracają Maxime Lestienne i Victor Vázquez. Ten pierwszy w poprzednim sezonie zdobył 17 goli, ten drugi zanotował 16 asyst.
Śląsk faworytem nie będzie - podkreśla to sam Stanislav Levy. Inna sprawa, że taka rola wrocławskiemu zespołowi zwyczajnie pasuje. W razie ewentualnego awansu do czwartej rundy Śląsk nie będzie rozstawiony i prawdopodobnie trafi na jeszcze mocniejszego przeciwnika.
pr