Po wygranych z Włochami i Serbami polscy siatkarze odnotowali pierwszą porażkę w Lidze Narodów. Słoweńcy postawili wysoko poprzeczkę aktualnym mistrzom świata, bardzo dobrze zagrywając i grając skutecznie w obronie. To szybko przełożyło się na wynik, a podopieczni Alberto Giulianiego wygrali pierwszego seta. Wprawdzie Biało-Czerwonym udało się wygrać kolejną partię, ale to był ich szczyt możliwości. Słoweńcy byli górą w dwóch następnych setach i wygrali całe spotkanie 3:1.
Waldemar Wspaniały: Nie będziemy tylko wszystkich lać
Przed startem Ligi Narodów dużo mówi się o składzie Polaków, który jest bardzo wyrównany. Takie opinie przywołał Waldemar Wspaniały, który w rozmowie ze Sport.pl skomentował porażkę ze Słowenią. – Coraz częściej słyszę, że my mamy trzy równorzędne szóstki, że trzy reprezentacje byśmy mogli wystawić i może jeszcze wszystkie trzy medale na igrzyskach zdobyć – powiedział trener męskiej reprezentacji w latach 2001-2003. – Nie, nie – my nie będziemy tylko wszystkich lać – dodał.
Według Wspaniałego polscy siatkarze będą mierzyć się z drużynami, które się ich nie wystraszą tak, jak to było w przypadku Słowenii. – To był mecz trochę na otrzeźwienie. Trzeba popracować. Widać, że nie wszyscy są w dobrej dyspozycji – ocenił. Jego zdaniem słabe spotkanie rozegrał Michał Kubiak, którego gra w ataku pozostawiała wiele do życzenia.
Były trener zwrócił uwagę, że Heynen wpuszczając na boisko Bartosza Kurka i Wilfredo Leona mógłby odwrócić losy spotkania. – Ale ma takie założenie, że daje pograć wszystkim, że wszystkim siatkarzom daje się sprawdzić. I bardzo dobrze. Bo my mamy bogactwo w kadrze i trzeba dobrze wybrać 12 ludzi na Tokio – podkreślił. Na koniec Wspaniały ocenił, że inne reprezentacje też potrafią grać w siatkówkę, przez co nie należy „przesadzać z zachwytem” nad Biało-Czerwonymi. – Zalecam mniej gadania, mniej obrastania w piórka – stwierdził.
Czytaj też:
Słowenia okazała się za mocna. Polacy przegrywają w Lidze Narodów