Reprezentant Polski podjął ważną decyzję w związku z wojną na Ukrainie. Nie mogło być inaczej

Reprezentant Polski podjął ważną decyzję w związku z wojną na Ukrainie. Nie mogło być inaczej

Artur Szalpuk, polski siatkarz
Artur Szalpuk, polski siatkarz Źródło:Newspix.pl / Mariusz Palczynski / MPAimages.com
Artur Szalpuk nie czekał na dalszy rozwój sytuacji w związku z wojną, którą wywołała Rosja. Polski siatkarz grający na Ukrainie zdecydował się wrócić do kraju. Potwierdził to w krótkiej rozmowie z mediami.

Jednym z niewielu polskich sportowców występujących na co dzień na Ukrainie jest, a raczej był Artur Szalpuk. Jako że za nasza południowo-wschodnią granicą zrobiło się wyjątkowo niebezpiecznie, tamtejsze rozgrywki siatkarskie zostały zawieszone. Reprezentant Polski postanowił więc wrócić do ojczyzny. Jest cały i zdrowy.

Artur Szalpuk grał w siatkówkę na Ukrainie

Zawodnik ten dotychczas grał w ekipie Epicentru-Podolany Horodok, czyli w mieście oddalonym około 50 kilometrów od polskiej granicy. Jeszcze do wczoraj na Ukrainie czuł się bezpieczny. – Z tego, co słyszałem, w większych miastach i po zachodniej stronie Ukrainy ludzie żyją normalnie. Mam szczęście, że jestem w tej części, czysto teoretycznie nie są to ziemie zagrożone. Gdybym jednak mieszkał po drugiej stronie tego kraju, myślę, że nie chciałbym w nim dłużej przebywać – mówił, cytowany przez portal sport.tvp.pl.

Kolejne godziny działań militarnych ze strony Rosji – między innymi ataki na miasta – sprawiły, iż Polak zmienił zdanie. Jak czytamy w „Przeglądzie Sportowym”, ostatecznie Szalpuk zdecydował się na opuszczenie miejsca, w którym grał w siatkówkę od kilku miesięcy. Przyjmujący miał nie otrzymywać żadnych informacji ze strony klubu dotyczących tego, jak ma się zachować na wypadek wybuchu wojny.

Wojna na Ukrainie. Siatkarz wrócił do Polski

W związku z tym sam podjął oczywiste działania. – Jestem bezpieczny. Właśnie wracam autem do Polski – przekazał Edycie Kowalczyk ze wspomnianego dziennika, będąc w trakcie podróży.

Szalpuk to 97-krotny reprezentant Polski, mistrz świata z 2018 roku. W swoim CV ma też takie kluby jak PGE Skra Bełchatów czy Trefl Gdańsk.

Czytaj też:
Wraca I liga! O Widzewie, Koronie, Arce, trenerach i innych rozmawiamy z Mateuszem Rokuszewskim

Źródło: Przegląd Sportowy