Rankiem 27 maja na profilu ŁKS-u Commercecon pojawiła się wyjątkowo smutna informacja. Chodzi o śmierć Michała Cichego, legendy tej drużyny. Zmarły szkoleniowiec miał zaledwie 45 lat.
Nie żyje Michał Cichy, legenda siatkarskiego ŁKS-u Łódź
„Ostatnie dni wszyscy mocno modliliśmy się i ściskaliśmy kciuki, gdy walczył o swoje zdrowie i życie. Niestety, swój ostatni mecz przegrał, pogrążając w żałobie rodzinę i nas wszystkich. Odszedł nie tylko trener, wychowawca i pedagog, ale również dobry człowiek, nasz serdeczny przyjaciel… Nie znajdujemy słów, które mogą wyrazić nasz ból i smutek. Michał na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako ciepły, empatyczny człowiek, który wraz z nami budował siatkówkę w Łódzkim Klubie Sportowym” – napisano na oficjalnym profilu facebookowym ŁKS-u Commercecon.
Zasługi tego szkoleniowca dla biało-czerwono-białych są ogromne. Był bowiem jednym z założycieli stowarzyszenia ŁKS Siatkówka Żeńska, które w 2010 roku wraz z firmą Commercecon podjęło się odbudowy sekcji siatkówki w klubie. Przez pewien czas szkolił młodzież, a niedługo potem został pierwszym szkoleniowcem zespołu, gdy ten występował w II lidze i awansował z nią do pierwszej po trzech latach pracy.
Michał Cichy zdobył brązowy medal mistrzostw Polski z ŁKS-em
Swój najważniejszy triumf w karierze odniósł natomiast stosunkowo niedawno, to znaczy na koniec sezonu 2021/22. W styczniu bieżącego roku zastąpił na stanowisku pierwszego trenera ŁKS-u Michała Maska, by ostatecznie poprowadzić ekipę do zdobycia brązowego medalu mistrzostwo Polski.
Przyczyną śmierci Cichego był zawał serca.
Czytaj też:
Reprezentant Polski pobił rekord transferowy! Znamy szczegóły jego przenosin do Włoch