Wilfredo Leon po zakończeniu sezonu ligowego przyznał, że już od dłuższego czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi. – Już w grudniu ubiegłego roku zaczął mnie boleć bark. Tym się jednak nie przejmowałem, bo z bolącym barkiem grałem już i w Kazaniu, i w reprezentacji Kuby. Jak go wyleczyłem, zaczęło mnie boleć kolano, a dokładnie ścięgno podkolanowe – mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.
Wilfredo Leon przejdzie operację
Chociaż przyjmujący już trzy miesiące temu zaczął uskarżać się na ból kolana, to i tak dokończył sezon. – Udział w treningach i występy w kolejnych meczach sprawiły jednak, że kolano bolało go coraz bardziej. – Stosowaliśmy doraźne środki. Dużo pracowałem z fizjoterapeutą, po każdym treningu okładałem kolano lodem, miałem terapię laserową, wizyty u osteopaty, trochę później zabiegi z wykorzystaniem fal elektromagnetycznych – zdradził.
Jak się okazało, reprezentant Polski będzie musiał przejść operację kolana, o czym w rozmowie z Interią poinformował Sebastian Świderski. – Mam nadzieję, że zdąży na mistrzostwa świata. Wszystko jest uzależnione od wyniku operacji. Dopiero po niej będziemy coś wiedzieć – stwierdził prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Wilfredo Leon nie zagra na MŚ?
Informację o zabiegu Leona potwierdził prezes klubu Sir Safety Perugia, Gino Sirci. — Jako klub pomogliśmy w dotarciu do szwedzkiego lekarza, który jest świetnym specjalistą. Jednak kolejka na zabieg do niego jest dość długa, więc niewykluczone, że Wilfredo podda się mu nawet pod koniec czerwca – przekazał w rozmowie z Przegląd Sportowy Onet.
Ze słów pracodawcy siatkarza wynika, że reprezentant Polski nie zagra na mistrzostwach świata, które odbędą się na przełomie sierpnia i września. — Wilfredo nie zdąży na mundial, choć widziałem wypowiedzi prezesa Świderskiego o tym, że liczy na powrót Wilfredo na ten turniej. Ja też chciałbym, aby mógł jak najszybciej wrócić do treningów i grać w Perugii, gdy ruszy sezon ligowy – stwierdził Sirci.