Zaskakujące kulisy transferu klubu PlusLigi. Swój udział miał Bartosz Kurek

Zaskakujące kulisy transferu klubu PlusLigi. Swój udział miał Bartosz Kurek

Bartosz Kurek
Bartosz Kurek Źródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
PlusLiga uważana jest za jedną z najlepszych lig siatkarskich na świecie, przez co transfery obcokrajowców do polskich klubów są na porządku dziennym. Ostatnio dużo mówi się o dołączeniu do PSG Stali Nysa reprezentanta Japonii, a z doniesień TVP Sport wynika, że swój udział w tym transferze miał Bartosz Kurek.

O tym, że PSG Stal Nysa zakontraktowała Kento Miyaurę, poinformowano 1 sierpnia. Atakujący, który do tej pory występował w lidze japońskiej, znany jest też kibicom siatkówki reprezentacyjnej, którzy mogli oglądać go, chociażby podczas zakończonej niedawno Ligi Narodów.

Bartosz Kurek pomógł klubowi PlusLigi

Jak w rozmowie z tvpsport.pl przyznał prezes PSG Stal Nysy, klub szukał perspektywicznego atakującego, który może rywalizować o miejsce w składzie z Wasimmem Ben Tarą. – Rynek polski już takich nie oferował. Naszym założeniem jest stopniowe wprowadzanie młodych siatkarzy, nie kupując ich od razu w stu procentach gotowymi do grania – wyjaśnił Robert Prygiel.

Ze słów Prygiela wynika, że klub z Nysy porównał oferty dostępnych zawodników w określonym przedziale finansowym, a Miyaura okazał się najlepszą opcją. – Zasięgnęliśmy też informacji u Bartosza Kurka. Ten potwierdził, że japońska jakość jest na bardzo wysokim poziomie – zdradził.

Przypomnijmy, Bartosz Kurek od 2020 roku występuje w lidze japońskiej. Atakujący gra w klubie Wolf Dogs Nagoja, z którym wywalczył do tej pory trzecie i drugie miejsce w mistrzostwach Japonii oraz triumf w Pucharze Cesarza.

Trener zadowolony z transferu

Zadowolenia z transferu Miyaury nie krył trener PSG Stal, Daniel Pliński. – Kento to gracz bardzo ofensywny, z którym można grać bardzo szybko, jego atutem jest bardzo dobry serwis. Na pewno rywalizacja na ataku pozwoli nam się rozwinąć, a co za tym idzie, być każdego dnia lepszym zespołem – zaznaczył.

Czytaj też:
Trudny quiz dla kibiców siatkówki. Podejmiesz wyzwanie?