Triumf Polaków w meczu z Argentyną. Podopieczni Nikoli Grbicia wygrali 4:0

Triumf Polaków w meczu z Argentyną. Podopieczni Nikoli Grbicia wygrali 4:0

Mecz reprezentacji Polski z Argentyną
Mecz reprezentacji Polski z Argentyną Źródło: PAP / Tomasz Wiktor
Reprezentacja Polski w ostatnim meczu przed inauguracją mistrzostw świata zmierzyła się z Argentyną, czyli trzecią drużyną ostatnich igrzysk olimpijskich. Biało-Czerwoni nie mieli problemów z pokonaniem rywali w meczu, w którym z racji towarzyskiej rangi, rozegrano cztery sety.

Towarzyski mecz z Argentyną stanowił dla polskich siatkarzy ostatni sprawdzian przed mistrzostwami świata, które rozpoczną się już w piątek 26 sierpnia. Mimo że wtorkowe starcie było sparingiem, Nikola Grbić nie zdecydował się na eksperymenty w ustawieniu. W podstawowym składzie zagrali Marcin Janusz, Bartosz Kurek, Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski, Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka i Paweł Zatorski, czyli kandydaci do gry w wyjściowym ustawieniu także podczas zbliżającego się czempionatu.

Polska – Argentyna. Biało-Czerwoni górą w pierwszym secie

Początek spotkania należał do Argentyńczyków, którzy po celnej zagrywce Luciano De Cecco i dobrym wykończeniu akcji przez Facundo Conte prowadzili 3:1. Skuteczny atak Kurka i blok Kochanowskiego sprawiły jednak, że Biało-Czerwoni wkrótce odrobili straty (4:4).

W dalszych fragmentach partii gra stała się wyrównana, ale Polakom udawało się utrzymywać nieznaczną przewagę. Podopieczni Nikoli Grbicia „odskoczyli” rywalom na trzy oczka po bloku Kaczmarka (17:14) i zbliżyli się do triumfu w secie. Ten ostatecznie zakończył się wynikiem 25:20 dla Biało-Czerwonych.

Polscy siatkarze ponownie lepsi

W przeciwieństwie do pierwszego seta, na początku drugiej partii lepiej prezentowali się Polacy. Po atakach Semeniuka i bloku było już 3:1 dla aktualnych mistrzów świata, którzy regularnie powiększali swój dorobek punktowy, korzystając ze słabej dyspozycji rywali w bloku i obronie. Mniej więcej na półmetku seta było 14:7 dla Biało-Czerwonych.

Gospodarze spotkania przystąpili do meczu wyraźniej bardziej skoncentrowani, dzięki czemu nie mieli problemów z utrzymaniem przewagi nad popełniającą wiele błędów kadrą Albicelestes. Pierwszy set zakończył się pewnym triumfem Polaków (25:17), którzy tym samym byli już o krok od wygrania spotkania.

Reprezentacja Polski wygrała z Argentyną

Biało-Czerwoni rozpoczęli trzeci set w odmienionym składzie, a na parkiecie pojawili się m.in. Karol Kłos i Jakub Popiwczak. Początkowo gra toczyła się punkt za punkt i na tablicy wyników regularnie pojawiał się remis. Jako pierwsi dwupunktowe prowadzenie po wypracowali Polacy (12:10), którzy wypracowali przewagę po ataku Bieńka oraz skutecznym bloku.

Wraz z upływem kolejnych minut przewaga podopiecznych Grbicia coraz wyraźniej się zarysowywała. Trzecia drużyna ostatnich igrzysk olimpijskich miała problem z zatrzymaniem rozpędzonych Polaków, którzy po błędzie Argentyńczyków w zagrywce prowadzili już czterema punktami (17:13). Biało-Czerwoni mimo coraz lepszej gry Albicelestes w końcówce seta wygrali 25:22.

Nikola Grbić i Marcelo Mendez jeszcze przed rozpoczęciem spotkania umówili się, że mecz potrwa co najmniej cztery partie, przez co rozegrano jeszcze jednego seta. Na początku czwartej partii dobrze spisywał się świetnie dysponowany tego wieczoru Kaczmarek, który po zaserwowaniu asa wyprowadził Polaków trzypunktowe prowadzenie (7:4). Dobrze radzili sobie także inni zmiennicy: blokiem zapunktował Mateusz Poręba, a efektownym wykończeniem ataku ze środka popisał się Bartosz Kwolek. Biało-Czerwoni z każdą akcją przybliżali się do triumfu w secie, który ostatecznie wygrali 25:21, a całe spotkanie 4:0 (25:20, 25:17, 25:22, 25:21).

Przypomnijmy, już 26 sierpnia rozpoczynają się siatkarskie mistrzostwa świata, a Polacy w pierwszym meczu czempionatu zagrają z Bułgarami. W kolejnych spotkaniach fazy grupowej obrońcy tytułu powalczą o punkty z reprezentacjami Meksyku i Stanów Zjednoczonych.

Czytaj też:
Siatkarski quiz dla kibiców. Pytamy o reprezentację Polski

Źródło: WPROST.pl