Reprezentacja Polski wygrała trzy mecze Memoriału Wagnera oraz towarzyskie starcie z Argentyną bez straty seta, co jest dobrym prognostykiem przed spotkaniami w ramach mistrzostw świata. Jak zauważył Jakub Kochanowski, najważniejszy jest fakt, że Biało-Czerwoni grają coraz lepiej. – Taki był cel meczów towarzyskich przed mundialem. W nich mamy poprawiać elementy, w których nie do końca wszystko wyglądało, jak dotąd, perfekcyjnie – wyjaśnił cytowany przez PZPS.
Jakub Kochanowski o atucie reprezentacji Polski
Środkowy podkreślił jednak, że wygranie kilku wspomnianych spotkań bez straty seta nie jest powodem do popadania w hurraoptymizm. – Cały czas musimy pamiętać, że to towarzyski turniej, który był dla trenerów okazją do sprawdzenia różnego zestawienia drużyn. Ta prawdziwa dyspozycja wyjdzie podczas mistrzostw – zauważył.
Zawodnik Asseco Resovii Rzeszów przyznał, że na krótko przed startem mistrzostw świata Biało-Czerwoni zaczęli w inny sposób trenować na siłowni i na hali. W ostatnich dniach przed czempionatem celem podopiecznych Nikoli Grbicia było bowiem szlifowanie formy tak, by już od początku turnieju prezentować odpowiednią dyspozycję.
Według Kochanowskiego, który w 2018 roku sięgnął z kadrą po mistrzostwo świata, Nikola Grbić w trakcie tegorocznego czempionatu będzie rotował składem. Tym samym serbski trener będzie mógł skorzystać z atutu Biało-Czerwonych, jakim jest posiadanie wielu klasowych zawodników. – To od wielu lat charakterystyka kadry Polski. Mamy szeroki skład i ktokolwiek nie pojawiłby się na boisku, to nie obniża to jakości – przekonywał.