Koncertowa gra Polaków w starciu z Meksykiem. Biało-Czerwoni pokazali moc!

Koncertowa gra Polaków w starciu z Meksykiem. Biało-Czerwoni pokazali moc!

Jakub Kochanowski (z numerem 15)
Jakub Kochanowski (z numerem 15) Źródło: WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Reprezentacja Polski po efektownym zwycięstwie z Bułgarią w drugim meczu siatkarskich mistrzostw świata zagrała z Meksykiem. Biało-Czerwoni wprawdzie mieli nieznaczne problemy na początku spotkania, ale w kolejnych fragmentach przewyższali rywali w każdym elemencie i pewnie wygrali spotkanie w katowickim Spodku.

Polscy siatkarze na inaugurację mistrzostw świata ograli w trzech setach Bułgarię, a w kolejnym meczu przyszło im zmierzyć się z Meksykiem. Niedzielni rywale Biało-Czerwonych w pierwszym spotkaniu czempionatu ulegli 0:3 Amerykanom i przed starciem z podopiecznymi Nikoli Grbicia nie dawano im większych szans na wywalczenie korzystnego wyniku.

Polska – Meksyk. Nerwowy początek spotkania

Początek spotkania był dość zaskakujący, bo regularnie punktowali Meksykanie, którzy ryzykowali mocną zagrywką. Polacy z kolei mieli problem z tym elementem gry i często serwowali w siatkę, przez co przez dłuższy czas musieli gonić wynik. Biało-Czerwoni w końcu jednak doprowadzili do remisu (6:6) i w kolejnych akcjach prezentowali się coraz pewniej.

Punktem przełomowym pierwszego seta były punktowe ataki Śliwki i Kurka, po których podopieczni Nikoli Grbicia wyszli na trzypunktowe prowadzenie (16:13). Wypracowanej przewagi obrońcy tytułu mistrzowskiego już nie roztrwonili, dokładając do dobrych ataków skuteczną grę blokiem i ze środka. Set zakończył się pewnym zwycięstwem Polaków (25:17) po tym, jak ze środka zapunktował Kochanowski.

MŚ w siatkówce. Polscy siatkarze z kolejną wygraną

Początek drugiego seta przebiegał pod dyktando Polaków, którzy kapitalnie spisywali się w bloku. Przewaga Biało-Czerwonych stopniowo rosła, aż po asie serwisowym Bieńka wyniosła cztery punkty (8:4). Podopieczni Grbicia w dalszym ciągu straszyli rywali blokiem, co w połączeniu ze skutecznymi atakami sprawiło, że gospodarze turnieju pewnie zmierzali po zwycięstwo w secie. Ten zakończył się wysoką wygraną Polaków 25:14 po tym, jak po skosie zaatakował Kwolek.

Trzeci set początkowo toczył się punkt za punkt, a Meksykanie po ataku Lopeza w pewnym momencie objęli prowadzenie (4:3). Biało-Czerwoni nie stracili jednak kontroli nad spotkaniem, w czym w dużej mierze duża zasługa zmienników, którzy pokazali się z dobrej strony. Błyszczał Fornal, który do skutecznego bloku dołożył skuteczność w ataku, świetnie spisywali się również Łomacz, Kłos i Poręba.

Mniej więcej w połowie seta utrzymywała się nieznaczna przewaga Polaków (16:15), którzy koncertowo rozegrali końcówkę spotkania, nie pozwalając rywalom na rozwinięcie skrzydeł. Najpierw po prostej zapunktował Kaczmarek, a następnie asem serwisowym popisał się Poręba, dzięki czemu Biało-Czerwoni wygrali 25:19, a całe spotkanie 3:0 (25:17, 25:14, 25:19).

Czytaj też:
Polscy siatkarze uprzywilejowani, to nie podoba się innym trenerom i zawodnikom. Odpowiedział im Nikola Grbić