Nikola Grbić od początku mistrzostw świata stawia na sprawdzony skład, którym rotował dopiero w trakcie meczów. Z ławki na parkiet wchodził m.in. Tomasz Fornal, który dawał na tyle wartościowe zmiany, że część kibiców zaczęła domagać się, by na stałe zastąpił Aleksandra Śliwkę. Ten bowiem ma wyraźny problem z ustabilizowaniem formy, a w meczu z Amerykanami od pewnego momentu grał po prostu słabo.
Nikola Grbić punktuje Aleksandra Śliwkę
O powody gorszej dyspozycji Śliwki zapytano Nikolę Grbicia, który w rozmowie z TVP Sport zaznaczył, że przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle jest „bardzo odpowiedzialnym graczem i czasami za dużo myśli”. – Zbiera na siebie za dużo winy i presji. Kontynuuje grę, mając na siebie nałożony metaforyczny plecak, który waży dwadzieścia kilogramów. Ten pojawia się, kiedy ktoś zrobi na nim asa lub on sam nie skończy ataku – wypunktował szkoleniowiec.
Serbski trener podkreślił, że to właśnie nad sferą mentalną powinien popracować jego podopieczny. Jak dodał, Śliwka prezentuje dużą jakość jako siatkarz i może poszczycić się świetną techniką. – Czasami sam dla siebie jest jednak najgorszym wrogiem. W siatkówce niekiedy jest tak, że można czegoś bardzo chcieć, ale rzeczy i tak nie układają się tak, jakby się tego pragnęło – dodał.
Ze słów Grbicia wynika, że w trakcie mistrzostw świata nie ma czasu nad to, by popracować nad sferą psychologiczną zawodników. Szkoleniowiec stara się jednak rozmawiać ze Śliwką i wyjaśniać mu pewne kwestie tak, by ten skupiał się na pozytywnych aspektach oraz na tym, co może poprawić. – Byłoby dobrze, gdyby istniało magiczne słowo, które sprawi, że wszystko odejdzie, ale niestety tak to nie działa – stwierdził.
Czytaj też:
Ekspert wytypował wyniki meczów siatkarskich MŚ. Wskazał, dokąd zajdą Polacy