Polscy siatkarze w ćwierćfinale mistrzostw świata po tie-breaku pokonali Amerykanów i awansowali do strefy medalowej czempionatu. Biało-Czerwoni swój sukces postanowili uczcić w nietypowy sposób, co widać na zdjęciu zamieszczonym przez Polski Związek Piłki Siatkowej.
Siatkarze uczcili narodziny dziecka Kwolka
Podopieczni Nikoli Grbicia zapozowali do fotografii ze smoczkami w ustach, a kilku z nich, w tym Aleksander Śliwka, Jakub Popiwczak, Grzegorz Łomacz i Bartosz Kurek, wykonali gest tzw. kołyski. To znany w świecie sposób na poinformowanie otoczenia, że jeden ze sportowców został ojcem.
Tym szczęśliwcem jest Bartosz Kwolek, którego dziecko przyszło na świat dzień przed meczem ze Stanami Zjednoczonymi. O tym fakcie jako pierwsi poinformowali komentatorzy Polsatu Sport podczas transmisji ćwierćfinałowego meczu mistrzostw świata między Włochami i Francuzami. Doniesienia potwierdził następnie sam zawodnik, dodając na Instagramie zdjęcie, na którym widać, jak czuwa przy łóżeczku. „Jeszcze postawić dom, zasadzić drzewo i będzie komplet” – zażartował przyjmujący.
Zawodnik Aluron CMC Warty Zawiercie, który sześć poprzednich sezonów spędził w Projekcie Warszawa, z okazji narodzin dziecka otrzymał wolne i pojechał do Warszawy, gdzie urodziła jego partnerka, Maja Klich. Przyjmujący szybko jednak wrócił do kolegów z kadry i znalazł się w szerokim składzie na wygrany przez Biało-Czerwonych mecz z USA. Kwolek wprawdzie nie może liczyć na miejsce w wyjściowej szóstce, ale Nikola Grbić w trakcie starcia z Amerykanami dał mu szansę i posłał do gry w trakcie jednego z setów.