Jeszcze w trakcie rozgrywanego w sobotę 8 październiku meczu Polek z Niemkami okazało się, że Biało-Czerwone bez względu na wynik tego spotkania, zagrają w ćwierćfinale siatkarskich mistrzostw świata. Była to „zasługa” reprezentantek Kanady, które pokonały po tie-breaku Dominikanę i tym samym zamknęły rywalkom drogę do fazy pucharowej.
Vital Heynenen dostanie piwo
Korzystne rozstrzygnięcie z meczu Kanadyjek nie oznaczało, że podopieczne Stefano Lavariniego mogą odpuścić starcie z Niemkami. Gdyby nasze reprezentantki wygrały 3:0 lub 3:1, w ćwierćfinale zagrałyby z Amerykankami, które już raz podczas tegorocznego turnieju pokonały. Tak się jednak nie stało, a zespół prowadzony przez Vitala Heynena doprowadził do tie-breaka. W tym wprawdzie górą były Polki, ale nie zmienia to faktu, że o półfinał zagrają z mocnymi Serbkami.
Z Amerykankami zagrają za to Turczynki, które zapewne ucieszył fakt, że Niemki „urwały” dwa sety Polkom. Jak relacjonowała na Twitterze dziennikarka Edyta Kowalczyk, po zakończeniu spotkania Heynen wysłał SMS-a do szkoleniowca Turczynek, Giovanniego Guidettiego. „Wisisz mi sporo piw” – miał napisać Belg.
Jak się okazało, Heynen otrzymał odpowiedź od Guidettiego. – Odpisał, że mogę na jego koszt wypić tyle piwa, ile chcę – żartował cytowany przez Interię. – Przykro mi, że na tym ucierpiała Polska, ale to moja praca, by mój zespół grał najlepiej jak to możliwe – dodawał.
Przypomnijmy, polskie siatkarki rozegrają swój mecz ćwierćfinałowy we wtorek 11 października o godz. 20:30 w Gliwicach. Amerykanki i Turczynki wejdą na parkiet trzy godziny później.
Czytaj też:
Utytułowany siatkarz wyznał, co go zszokowało po przyjeździe do Polski. Przytoczył jedną sytuacjęCzytaj też:
Szybki quiz dla kibiców siatkówki. Pytamy głównie o reprezentację Polski