Aluron CMC Warta Zawiercie jest trzecim zespołem z PlusLigi, który występuje w Lidze Mistrzów. Podopieczni Michała Winiarskiego debiutują w tych rozgrywkach w grupie B. Rywalami zawiercian są drużyny Berlin Recycling Volleys (Niemcy), Halkbank Ankara (Turcja) i Hebar Pazardżik (Bułgaria).
W swoim pierwszym meczu w Lidze Mistrzów Warta pokonała Halkbank Ankara 3:1. Spotkanie drugiej kolejki przeciwko Hebarowi Pazardżik zakończył się tym samym wynikiem. Starcie było bardzo wymagające, wyrównanie i jego losy ważyły się do samego końca. Ostatecznie podopieczni Michała Winiarskiego byli górą.
Bartosz Kwolek: Dobrze, że takie spotkania wygrywamy
To spotkanie w serwisie plusliga.pl ocenił Bartosz Kwolek, który w Bułgarii zaserwował pięć asów i pociągnął grę zawiercian w trudnym momencie. – Ciężki mecz na pewno, kolejny zresztą, ale my jesteśmy na to gotowi. Dobrze, że takie spotkania wygrywamy, przepychamy za trzy punkty. To jest dla nas najważniejsze – powiedział siatkarz.
Przyjmujący docenił klasę rywali, mówiąc, że zespół Hebaru składa się z bardzo doświadczonych zawodników, którzy na siatkówce zjedli zęby. – Do tego dwóch-trzech młodszych gości, którzy też prezentują odpowiedni poziom. Plus kibice, hala, wiadomo – to zawsze jest gorący teren. Nieważne, z jaką drużyną się gra, trzeba dać z siebie maksa – podkreślił.
Kwolek: Ja skupiam się na czym innym
Kwolek zapytany o skuteczną zagrywkę odparł, że w tym meczu trzeba było zaryzykować „troszeczkę mocniej, niż to jest zwykle wymagane”. – Starałem się pomóc drużynie, jak mogłem – dodał.
Wiadomo, że w ataku króluje u nas Uroš, jak skupiałem się bardziej na przyjęciu, zagrywce, obronie. Mam nadzieję, że pomogłem na tyle, że przyczyniłem się do wygranej – podkreślił.
Czytaj też:
„Wygrają wszystko”. Zaskakujące słowa byłego siatkarza o polskim klubieCzytaj też:
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zdominowała rywala. Pewne zwycięstwo w Lidze Mistrzów