Tragiczna śmierć siatkarki. Prezes klubu przerwała milczenie

Tragiczna śmierć siatkarki. Prezes klubu przerwała milczenie

Julia Ituma
Julia Ituma Źródło: Newspix.pl / ZUMA
18-letnia siatkarka Novary Julia Ituma nie żyje. Prezes zespołu Suor Giovanna Saporiti przerwała milczenie i zabrała głos w spawie tej tragedii. – Na zawsze pozostanie w nas żal – czytamy w komunikacie włoskiego klubu.

O śmierci 18-letniej siatkarki Julii Itumy poinformowano w czwartek 13 kwietnia. Według informacji włoskich mediów zawodniczka Agil Volley Novara wypadła z okna pokoju hotelowego w Stambule. Niestety zginęła na miejscu.

Komunikat Novary ws. śmierci Julii Itumy

Dzień po opublikowaniu informacji przez włoskie i tureckie media klub Agil Volley Novara wydał komunikat, w którym najpierw zdementował plotki o rzekomym pożegnaniu się siatkarki z koleżankami z drużyny na Whatsappie. „Żadna wiadomość pożegnalna nie została wysłana przez Julię, w jakiejkolwiek formie, do kolegów z drużyny, sztabu technicznego czy zarządu” – podkreślają przedstawiciele zespołu.

Prezes klubu Suor Giovanna Saporiti przyznała, że zakładając ten klub chciała dać szansę dziewczynom, które są w trudnej sytuacji, „aby dzięki pozytywnym wartościom sportu mogły odnaleźć lub odzyskać spokój i stabilność”. – Dziś wszyscy czujemy się bezsilni i pokonani, ponieważ nie mieliśmy szansy interweniować na czas. Mamy złamane serce po stracie wyjątkowej dziewczyny – dodaje.

Prezes Klubu: Nikt nie zostanie bez pomocy

Zawodniczki Novary i pracownicy klubu są nadal w szoku po tym, co się stało, ale zgodnie z zapowiedziami szefowej klubu – nie zostaną oni bez pomocy. „Natychmiast podjęliśmy kroki, aby zaoferować im profesjonalne wsparcie psychologiczne. Zrobimy wszystko, aby nie pozwolić im na brak jakiejkolwiek niezbędnej pomocy, tak jak nie pozwalamy, aby zabrakło jej żadnej z nich” – informuje Saporiti.

„Julia nie otworzyła się przed nami i na zawsze pozostanie w nas żal, że nie byliśmy w stanie przebić się przez tę barierę, którą najwyraźniej wzniosła, ukrywając swoją kruchość za pozorami silnej, grzecznej, słonecznej, zdecydowanej dziewczyny. Dziewczyny, którą wszyscy kochali i za którą tęsknimy i będziemy tęsknić każdego dnia” – czytamy.

We wspólnym oświadczeniu zespołu czytamy, że zawodniczki są zdruzgotane tym, co się stało i nie mogą się pogodzić ze stratą koleżanki z drużyny. „Będziemy musiały radzić sobie z tą tragedią do końca życia oraz z brakiem Julii każdego kolejnego dnia. Nie ma słów, by opisać to, co czujemy i nic nie jest w stanie złagodzić naszego bólu, tego samego, który odczuwa jej rodzina i z którym zmagają się wszyscy ci, którzy kochali Julię. Prosimy Was o wsparcie i oparcie, prosimy Was, abyście stanęli przy nas” – czytamy.

Czytaj też:
Asseco Resovia z awansem do półfinału PlusLigi. Stal Nysa zaskoczyła rywali w pierwszym secie
Czytaj też:
Nikola Grbić ocenił formę naszych reprezentantów. Zaskakujące słowa o Semeniuku

Źródło: WPROST.pl / agilvolley.it