Klubowe rozgrywki w siatkówce na całym świecie dobiegają końca. Za chwilę zawodnicy rozjadą się do swoich domów lub na zgrupowania kadr narodowych. Już niedługo rozpocznie się Liga Narodów i zmagania reprezentacyjne. Zabraknie w nich gwiazdy brazylijskiej siatkówki, która ponownie złamała prawo.
Wallace da Souza ponownie zawieszony
Wallace da Souza od lat uchodzi za gwiazdę nie tylko brazylijskiej, ale i światowej siatkówki. Atakujący co prawda ma już 35 lat na karku, lecz wciąż wiele osób widziało go w kadrze Renana Dal Zotto. Siatkarz nie mógł w ostatnim czasie występować dla Sada Cruzeiro, gdyż obowiązywało go 90-dniowe zawieszenie za podżeganie do strzelania w kierunku nowego prezydenta kraju, Luiza Inacio Lula da Silvy. Wallace stworzył ankietę na Instagramie, w której zapytał: „Czy strzelilibyście Luli z pistoletu kaliber 12 w twarz”. Choć później przepraszał za zachowanie, to i tak nie ominęła go kara.
Choć zawieszenie miało zakończyć się 3 maja, to Wallace nie dotrwał do jego spokojnego końca. Pojawił się w ostatnim meczu finałów Superligi. Wchodził na zmiany i wzniósł puchar za triumf. Zrobił to jednak pomimo obowiązującego zakazu gry wydanego przez Radę Etyki Brazylijskiego Komitetu Olimpijskiego. W związku z recydywą CECOB zawiesił go po raz kolejny – tym razem aż na pięć lat. Dodatkowo karę otrzymał także Brazylijski Związek Piłki Siatkowej (CBV), który przez pół roku nie otrzyma pieniędzy ze środków publicznych oraz jego prezes (rok zawieszenia).
Kłopoty brazylijskiego mistrza olimpijskiego
MVP Ligi Narodów 2021, mistrz olimpijski z 2016 roku zapowiadał, że chciałby jeszcze wrócić do reprezentacji na przyszłoroczny turniej czterolecia w Paryżu. W związku z nową karą będzie to niemożliwe.
Czytaj też:
Trener polskich gwiazd zmieni klub. Może trafić do ligowego rywalaCzytaj też:
Mariusz Wlazły dla „Wprost”: Skra? Trudno mówić o miejscu, w którym spędziłem tyle lat, jako o obcym