Legenda polskiego sportu komentuje decyzje MKOl. „Bojkot to ostateczność”

Legenda polskiego sportu komentuje decyzje MKOl. „Bojkot to ostateczność”

Robert Korzeniowski
Robert Korzeniowski Źródło:Newspix.pl / Marek Biczyk
Szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach chce dopuszczenia rosyjskich i białoruskich sportowców do igrzysk w Paryżu. Sytuacja wywołała ogromne poruszenie w świecie sportu. W Polsce, która od początku opowiada się za twardą blokadą atletów ze wschodu, nie brakuje słów niedowierzania i ostrej krytyki.

Już od kilku tygodni wiele dyskutowało się na temat podejścia prezesa MKOl Thomasa Bacha do koncepcji rywalizacji Rosjan i Białorusinów na arenie międzynarodowej, w tym także na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Od Niemca od dawna biło łagodne podejście, w którym widział on szansę na występ tamtejszych sportowców. Wtorkowe ogłoszenie przywrócenia możliwości startów sportowców ze wschodu w indywidualnych dyscyplinach wywołało mocne reakcje.

Legenda sportu zdumiona decyzją MKOl ws. Rosjan i Białorusinów

Minister Kamil Bortniczuk i przedstawiciele polskiego sportu cały czas nie dopuszczają myśli o rywalizacji na igrzyskach z Rosją i Białorusią. Choć przewija się temat bojkotu turnieju czterolecia, to wszyscy wiedzą, że jest to broń ostateczna, która skutkowałaby mocną szkodą także dla naszych atletów.

Dla PAP-u o ostatniej decyzji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wypowiedział się Robert Korzeniowski. Czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie stwierdził, że decyzja Bacha i całej organizacji jest „przekroczeniem Rubikonu”. Słynny chodziarz opowiada, że tuż po wybuchu wojny federacja zachowała się dobrze, gdyż pozbawiła Rosjan i Białorusinów możliwości startu. Po ponad roku od początku walk sytuacja się zmieniła i dziś pomału zapomina się o agresji dwóch państw.

Zdaniem Korzeniowskiego nie można także brawurowo grozić wielkimi akcjami. Drogą do sukcesu powinna być dyplomacja i wypracowywanie wspólnego zdania z innymi państwami. Legenda chodu powiedziała, że należy być ostrożnym z ewentualnym grożeniem bojkotem, bo jest to „ostateczność”, która niesie za sobą poważne konsekwencje.

Kariera Roberta Korzeniowskiego

Korzeniowski przez lata kariery stał się niekwestionowaną legendą polskiego sportu. Oprócz czterech złotych medali igrzysk może pochwalić się także sukcesami na mistrzostwach świata i Europy. Po zakończeniu kariery był między innymi dyrektorem TVP Sport.

Czytaj też:
Jednoznaczna deklaracja Adama Małysza. PZN reaguje na chęć dopuszczenia Rosjan do IO
Czytaj też:
Szokujące słowa polskiego trenera. „Nie przeszkadza mi rywalizacja z Rosjanami i Białorusinami”

Źródło: Interia.pl