Sezon 2022/2023 był najlepszym w historii Jastrzębskiego Węgla. Pomarańczowi wieńczyli go mistrzostwem Polski, Superpucharem Polski i wicemistrzostwem Europy oraz finałem Pucharu kraju. We wtorek 30 maja zespół poinformował o pierwszych ruchach kadrowych. Przedstawiciele klubu oświadczyli, że aż sześciu zawodników odejdzie przed kampanią 2023/24.
Trevor Clevenot: Osiągnęliśmy bardzo ważne cele
Wśród tych zawodników jest Trevor Clevenot, który miał znaczący wkład w wyniki Jastrzębskiego Węgla. Francuz w klubowych mediach podsumował miniony sezon w swoim i kolegów wykonaniu.
– Uważam, że osiągnęliśmy bardzo ważne cele. Zwycięstwo w mistrzostwach Polski było niesamowite. Włożyliśmy w to dużo pracy, tak więc ta wygrana jest bardzo ważna i musimy być z niej dumni. Ciężko jest cokolwiek powiedzieć po tej porażce w finale Ligi Mistrzów, ale tak już jest, my musimy być dumni z naszych osiągnięć w tym sezonie – przyznał przyjmujący.
Na pytanie, jakie to był dla niego rozgrywki, Francuz odparł, że to był jeden z najlepszych sezonów dla klubu w całej jego historii. – Ale nie wykorzystaliśmy jednej ważnej okazji. Musimy być dumni z tego, jak pracowaliśmy przez te osiem miesięcy, bo to jest najważniejsze. Myślę, że walczyliśmy każdego dnia, na każdym meczu, jak prawdziwi wojownicy i dla mnie to jest kluczowe – dodał.
Clevenot: Część mnie z pewnością zostanie w Jastrzębskim Węglu już na zawsze
Przyjmujący zapytany, jak będzie wspominał okres w klubie odpowiedział jednym słowem – dziękuję. – To były dla mnie dwa wspaniałe lata, może nawet najlepsze w całej mojej siatkarskiej karierze i po prostu dziękuję – dodał.
– Dałem z siebie wszystko w ciągu tych dwóch sezonów i to jest najważniejsze. Sięgnęliśmy po ważne trofea i jestem przeszczęśliwy, że zostawiam coś po sobie w tym Klubie. Jakaś część mnie z pewnością zostanie w Jastrzębskim Węglu już na zawsze – podkreślił.
Clevenot do kibiców: Może to tylko chwilowe pożegnanie
Trevor Clevenot przyznał również, że grę w Jastrzębiu-Zdroju ułatwiła mu obecność rodaków – Benjamina Toniuttiego i Stephena Boyera. – Mogliśmy rozmawiać po francusku, to daje duże poczucie komfortu, a gdy grasz na tak wysokim poziomie, „głowa” jest bardzo ważna. Granie o mistrzostwo Polski jest bardzo ciężkim zadaniem. Chcę to podkreślić, że osiągnięcie tutaj czegoś, wygranie mistrzostwa Polski, dojście do finału pucharu Polski, do finału Ligi Mistrzów, oznacza, że każdego dnia musisz pracować bardzo, bardzo ciężko. A my to zrobiliśmy, bo jesteśmy świetną grupą i naprawdę ciężko na to pracowaliśmy – dodał.
Na koniec Francuz zaapelował do kibiców, którym również podziękował. – Może to jest tylko chwilowe pożegnanie, zobaczymy co będzie w przyszłości. Po prostu dziękuję, zawsze wspieraliście mnie, jak i całą drużynę, pchaliście nas do przodu. Jestem szczęśliwy, że mogłem dać Wam to trofeum, zostawić coś po sobie. Dziękuję.
Czytaj też:
Niedawno rozstał się z Jastrzębskim Węglem. Teraz znalazł nowy klubCzytaj też:
Czołowy klub PlusLigi przedłużył kontrakt z trenerem. Wszystko jest już jasne