To zawsze przykry moment, kiedy młodzi zawodnicy, niezależnie od dyscypliny, muszą rezygnować ze swoich marzeń, mimo że kompletnie tego nie chcą. Tak stało się na przykład w przypadku Zuzanny Kamińskiej, siatkarki z drużyny #VolleyWrocław, która w wieku 18 musiała podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu.
Zuzanna Kamińska zakończyła karierę
Na oficjalnej stronie jej klubu ukazał się komunikat, a w nim informacja o tym, że atakująca postanowiła zakończyć karierę. Zmienniczka Julli Szczurkowskiej w minionym sezonie pojawiła się na parkiecie zaledwie dwa razy – w starciach z Developresem Bella Dolina Rzeszów i Chemikiem Police. Pewnie występów zaliczyłaby więcej, gdyby nie przewlekłe problemy zdrowotne.
To właśnie one są powodem tego, że Kamińska postanowiła zamknąć siatkarski rozdział w swoim życiu. Atakująca zmagała się z ciągle nawracającą kontuzją kolana, aż w końcu stwierdziła, iż dla jej zdrowia lepiej będzie więcej nie ryzykować.
Zuzanna Kamińska żegna się z #VolleyWrocław i siatkówką
„Sezon 2022/2023 był dla mnie jedną wielką lekcją. W ciągu kilku miesięcy poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi i zobaczyłam wieki świat siatkówki na najwyższym poziomie w Polsce. Za danie mi takiej szansy i zwieńczenie mojej wieloletniej pracy na parkiecie jestem ogromnie wdzięczna. Ze względu na kłopoty ze zdrowiem, przez które w trakcie sezonu straciłam kilka miesięcy treningów i gry, musiałam podjąć decyzję o zakończeniu mojej przygody z profesjonalnym sportem. Mimo to sercem zostaję w #VolleyWrocław i trzymam kciuki za kolejne sukcesy klubu” – powiedziała siatkarka, cytowana w oficjalnym oświadczeniu.
„Bardzo dziękujemy Zuzie za to, co zrobiła w naszych zespołach młodzieżowych. Wśród juniorek była postacią wyróżniającą się, dlatego cieszymy się, że spróbowała swoich sił również w pierwszej drużynie #VolleyWrocław. Jej udział w treningach na pewno pomógł trenerowi Maskowi i pozostałym dziewczynom, a dla Zuzy był też szansą na rozwój i później nawet debiut w Tauron Lidze. Życzymy jej powodzenia w kolejnych przedsięwzięciach i mamy nadzieję, że jeszcze nieraz zawita na mecze naszych zespołów” – dodał Jacek Grabowski, prezes #VolleyWrocław.
Czytaj też:
Polskie siatkarki zorganizowały niezłą imprezę. To wideo robi furorę w sieciCzytaj też:
Prezes ZAKSY Kędzierzyn-Koźle dla „Wprost”: Po Bednorza ustawiła się kolejka. Oto sekret naszych sukcesów