Już niebawem rozpocznie się impreza sportowa, na którą czekało wielu polskich kibiców, a szczególnie tych interesujących się siatkówką. Przed nami mistrzostwa Europy siatkarek, czyli jeden z najbardziej prestiżowych turniejów reprezentacyjnych. Polki również wezmą w nich udział, ale do rywalizacji nie przystąpią od razu. Na ich pierwszy występ trzeba będzie nieco zaczekać.
Polskie siatkarki zagrają w mistrzostwach Europy. Kiedy mecze?
Biało-Czerwone trafiły do grupy A, w związku z czym swoje boje w ramach pierwszej fazy rozgrywek będą toczyły w Belgii, a konkretnie w Gandawie. Między innymi właśnie z tym zespołem zmierzą się podopieczne Stefano Lavariniego. Poza tym przyjdzie im rywalizować z Serbią, Ukrainą, Słowenią i Węgrami.
Biorąc pod uwagę fakt, jak dobrze szło polskim siatkarkom w Lidze Narodów, awans do następnego etapu turnieju nie powinien być problemem. Przypomnijmy – nasze rodaczki niespodziewanie doszły w niej do półfinału, gdzie poległy z Chinkami (0:3), ale w spotkaniu o brązowy medal pokazały klasę. Wtedy to zmierzyły się z Amerykankami i po tie-breaku stanęły na najniższym stopniu podium.
Nie wiadomo jednak, czy tym razem Biało-Czerwone poradzą sobie równie dobrze. Co prawda do składu wróciła między innymi Joanna Wołosz, ale z drugiej strony kontuzje dręczą inne siatkarki. W tej chwili nie wiemy, jak poważne są urazy Malwiny Smarzek czy Martyny Czyrniańskiej. W odpowiedniej formie obie mogłyby wydatnie pomóc Polkom, ale czy dadzą radę?
Mistrzostwa Europy siatkarek 2023 – terminarz meczów Polek
- Słowenia – Polska (18 sierpnia o 20:00)
- Węgry – Polska (20 sierpnia o 20:00)
- Polska – Serbia (21 sierpnia o 17:00)
- Belgia – Polska (22 sierpnia o 20:00)
- Polska – Ukraina (24 sierpnia o 17:00)
Wszystkie mecze reprezentacji Polski w siatkówce kobiet podczas mistrzostw Europy 2023 będzie można oglądać w telewizji na kanałach Polsatu Sport. Dla internautów z kolei przygotowane zostaną transmisje online w serwisie polsatboxgo.pl.
Czytaj też:
Daniele Santarelli dla „Wprost”: Nie jestem Midasem siatkówki. Musiałem zapracować na swoje szanseCzytaj też:
Magdalena Stysiak dla „Wprost”: W końcu dorosłyśmy do sukcesów. Medal przełamał złą passę