Po długiej kadencji Jacka Nawrockiego, w trakcie której polskie siatkarki nie osiągały żadnych sukcesów, przyjście Stefano Lavariniego okazało się niczym zbawienie. Już w drugim sezonie pod wodzą szkoleniowca z Italii Biało-Czerwone zdobyły brązowy medal Ligi Narodów i mówi się, że mogą zaskoczyć również w trakcie mistrzostw Europy. Duża w tym zasługa wspomnianego selekcjonera, który pod wieloma względami imponuje ekspertom.
To najlepsza cecha Stefano Lavariniego
Jedną z takich osób jest między innymi Jakub Bednaruk. Znany trener i telewizyjny komentator został zapytany o to, czy zgadza się ze słowami wielu zawodniczek, które praktycznie w każdym medialnym wystąpieniu podkreślają, jak bardzo rozwija się ich drużyna. W rozmowie opublikowanej na portalu polsatsport.pl Bednaruk nie miał żadnych wątpliwości.
– Zespół się zdecydowanie rozwija, lub co najmniej trzyma poziom. I to pomimo kontuzji i przeróżnych problemów. Ja muszę powiedzieć, że mnie się w żeńskiej kadrze bardzo podoba to, że mamy odpowiedź na wszystko. Trener Stefano Lavarini nie narzeka na sytuacje, na które nie ma wpływu, jak wspomniane kontuzje. On po prostu ma gotowe rozwiązanie. Zwykle dobre – przyznał.
Siatkarki Stefano Lavariniego są jak Adam Małysz
W dalszej części porównał polskie siatkarki do… Adama Małysza i oczywiście uczynił to w ramach komplementu. – Z tego co słyszę, to sztab i zawodniczki idą jego śladami. Małysz mówił niegdyś tylko o dwóch równych skokach. Nasze reprezentantki też nie wybiegają w przyszłość. Dla nich liczy się tylko następny mecz – stwierdził.
Zdaniem Bednaruk to bardzo dobrze, że polskie siatkarki „nie odfruwają” po sukcesie w Lidze Narodów, tylko dość twardo stąpają po ziemi. Dla nich ten medal powinien być co najwyżej świetnym punktem wyjścia, a nie ostatecznym celem, po którym można sobie odpuścić. Ekspert dodał też, że jednocześnie, patrząc na reprezentację Polski z boku, nie należy wykluczać, że z Lavarinim za sterami Biało-Czerwone nawiążą do dawnych sukcesów drużyny „Złotek”.
Czytaj też:
Wyboista droga Julii Szczurowskiej do kadry. Druzgocąca rzeczywistość polskiej siatkówkiCzytaj też:
Dramat polskiej siatkarki. Nie pojedzie na mistrzostwa Europy