„Najlepszy rezerwowy PlusLigi” w ogniu pytań. Ujawnił kulisy transferu

„Najlepszy rezerwowy PlusLigi” w ogniu pytań. Ujawnił kulisy transferu

Adrian Staszewski i Norbert Huber
Adrian Staszewski i Norbert Huber Źródło:Newspix.pl / Miroslaw Szozda / 400mm.pl
Kluby PlusLigi powoli zaczynają przygotowania do kolejnego sezonu. Wielkie aspiracje ma Asseco Resovia, która w poprzedniej kampanii zajęła trzecie miejsce. Nowy nabytek klubu ujawnił kulisy transferu i zdradził, czy zgadza się z łatką „najlepszego rezerwowego PlusLigi”.

Po trzech latach spędzonych w ZAKSIE Adrian Staszewski zdecydował się odejść. W Kędzierzynie-Koźlu mierzący 196 cm wzrostu przyjmujący zdobył wszystko, co się dało – trzy Ligi Mistrzów (2021, 2022 i 2023), mistrzostwo Polski (2022), Puchar Polski (2021, 2022 i 2023) oraz SuperPuchar Polski (2020).

Adrian Staszewski ujawnia kulisy transferu do Asseco Resovii

Mimo tak pokaźnego dorobku nie był on wiodącą postacią, a przylgnęła do niego łatka "najlepszego rezerwowego w PlusLidze". Chcąc to zmienić Adrian Staszewski zdecydował się zmienić klub. Przyjmujący dołączył do trzeciej drużyny minionego sezonu – Asseco Resovii Rzeszów. W wywiadzie dla plusliga.pl wypowiedział się m.in. na ten temat.

– Rozmowy zacząłem dość wcześnie i przebiegały one bardzo gładko. Ja chciałem tu grać i klub mnie chciał, więc nic nie stało na przeszkodzie. Jestem bardzo zadowolony i cieszę się, że mogę być właśnie tu, w Rzeszowie – powiedział.

Adrian Staszewski to najlepszy rezerwowy w PlusLidze?

Zapytany o to, czy zgodzi się z łatką "najlepszego rezerwowego w PlusLidze" odparł, że zawsze stara się być gotowy, bez względu na to, czy jest na boisku, czy nie. – Myślę, że każdy trener właśnie tego oczekuje. Staram się ciężko pracować na treningach i właśnie wtedy, kiedy przyjdzie taki moment, pomóc zespołowi w trudnych sytuacjach. Bardzo się cieszę, że mam taką łatkę – podkreślił.

Siatkarz został również zapytany, czy ma ambicję, żeby w nowych barwach grać w pierwszej szóstce? – Oczywiście, że mam! Najmłodszy nie jestem, co trzeba podkreślić, ale głód grania jest we mnie zawsze i to się nie zmienia bez względu na wiek – stwierdził.

– Jestem w klubie, który mierzy wysoko i chcemy grać o najwyższe cele. Od kiedy przyszedłem do Kędzierzyna, to wygraliśmy wszystko. Jeżeli ten następny sezon również będzie bardzo udany, to tak sobie żartuję z kolegami, że może będę takim amuletem – zakończył.

Czytaj też:
Te słowa Aleksandra Śliwki dają do myślenia. Postawił sprawę jasno
Czytaj też:
Czas na mistrzostwa Europy siatkarzy. Zobacz dokładny terminarz reprezentacji Polski

Opracował:
Źródło: plusliga.pl