Reprezentacja Polski po pokonaniu Belgii i Serbii 3:1, takim samym stosunkiem pokonała Słowenię. Rywal, który przez lata w EuroVolley nie leżał Biało-Czerwonym, poza pierwszym setem odstawał od złotych medalistów tegorocznej Ligi Narodów. W nagrodę za zwycięstwo kadra Grbicia dostanie możliwość walki o długie złoto mistrzostw Europy w historii. Polacy ostatni raz cieszyli się z mistrzostwa Starego Kontynentu w 2009 roku.
Bartosz Kurek zwrócił się do kolegów z zespołu i fanów
Podczas tegorocznych mistrzostw kontynentu podstawowym atakującym kadry jest Łukasz Kaczmarek. Choć Nikola Grbić powołał także Bartosza Kurka, to kapitan zespołu częściej stał w kwadracie dla rezerwowych. Wynikało to ze słabej dyspozycji fizycznej, będącej skutkiem wcześniejszego urazu.
Ostatecznie przed półfinałem ogłoszono, że Kurek nie zagra już do końca turnieju. Odnowił mu się stary uraz, który nie pozwala na grę. W związku z tym mecz ze Słowenią atakujący mógł oglądać tylko z boku boiska, siedząc w dresie. Po zwycięstwie pozwolił sobie na szczerość w mediach społecznościowych. Pogratulował kolegom, dodając, że nie może zaliczyć obecnego sezonu reprezentacyjnego do szczęśliwych pod względem indywidualnej dyspozycji. Ponadto poprosił kibiców o gorący doping podczas sobotniego meczu z Włochami.
„No nie jest to mój najszczęśliwszy sezon kadrowy, ale… kto by się przejmował najważniejsze, że jest cudowny dla tej ekipy. Gratulacje panowie… step by step. Polsko trzymajcie kciuki za nas w sobotę… i przy okazji za nasze zdrowie” – napisał Kurek na Instagramie.
Polska zagra o złoto mistrzostw Europy
Przed meczem Włochy – Polska odbędzie się pojedynek o trzecie miejsce. Francuzi, którzy przegrali z Italią 0:3 zmierzą się ze Słoweńcami. Walka o złoto rozpocznie się o 21:00 w Rzymie.
Czytaj też:
Łukaszowi Kaczmarkowi puściły nerwy. Sędziowie meczu ze Słowenią zaszli mu za skóręCzytaj też:
Imponujący wyczyn polskich siatkarzy. Rekord jest na wyciągnięcie ręki