Polscy siatkarze przygotowują się do ostatniego turnieju w tym sezonie reprezentacyjnym. Podopieczni Nikoli Grbicia udadzą się do Chin, by walczyć o przepustkę na igrzyska olimpijskie. We wtorek 26 września selekcjoner ogłosił skład, w którym zabrakło Bartosza Kurka. Atakujący nie może wziąć udziału w kwalifikacjach olimpijskich z powodu problemów z biodrem, które doskwierały mu już podczas finałów Ligi Narodów i mistrzostw Europy. Jego miejsce zajął Bartłomiej Bołądź – atakujący Projektu Warszawa, a funkcję kapitana przejmie Aleksander Śliwka.
Jakub Kochanowski: Wróciliśmy już do dobrej dyspozycji
Na temat nadchodzących zmagań Strefa Siatkówki porozmawiała z Jakubem Kochanowskim. Na pytanie, czy trudno było wrócić do pracy po sukcesie, jakim było wywalczenie mistrzostwa Europy, środkowy odparł, że na pewno fizycznie było trudno.
– Zawsze po takim dużym turnieju, nawet niekoniecznie sukcesie, wychodzą jakieś mikrourazy, drobne kontuzje czy bóle, z którymi trzeba sobie szybko poradzić. Dodatkowo przez 6 dni prawie nie dotykaliśmy piłek, tylko siłownia. Nie wyglądało to perfekcyjnie od początku zgrupowania w Spale, ale moim zdaniem wróciliśmy już do dobrej dyspozycji – wyznał.
Jakub Kochanowski o mentalu przed kwalifikacjami olimpijskimi
Środkowy w bloku został również zapytany o mental po dwóch medalach na dwóch ostatnich turniejach. – Moim zdaniem bardziej staramy się nie dać złapać w pułapkę tego, że gramy dobrą siatkówkę i osiągamy sukcesy – odpowiedział.
– Podchodzimy do tego w inny sposób: łatwo można potknąć się bazując na tym, że niedawno osiągnęliśmy jakiś sukces. Będziemy starali się utrzymać ten mentalny focus na tym, żeby grać przynajmniej tak dobrze jak w mistrzostwach Europy. Mam nadzieję, że dzięki temu uda nam się wywalczyć olimpijską kwalifikację – zakończył.
Czytaj też:
Tomasz Fornal o braku Bartosza Kurka w kadrze. Powiedział szczerze, co czujeCzytaj też:
Bartosz Kurek z przekazem do kolegów z kadry. Podsumował sezon jednym zdjęciem