Po sezonie reprezentacyjnym Magdalena Stysiak przeniosła się do nowego klubu. Atakująca zmieniła barwy klubowe i po dwóch sezonach gry w Vero Volley Monza trafiła do Fenerbahce Stambuł. Polka trafiła do ekipy mistrza Turcji, więc oczekiwania wobec niej i jej koleżanek są ogromne.
Taki jest Stefano Lavarini w klubie, a taki w reprezentacji
W wywiadzie dla TVP Sport reprezentantka Polski wyznała, że Turcja różni się od Włoch i myślała, że jej początki będą inne. – Myślałam, że będzie trudniej – stwierdziła. Siatkarka wytłumaczyła obawy tym, że po czasie spędzonym we Włoszech będzie jej trudniej zaadaptować się do nowego miejsca. – Z reguły jestem jednak bardzo otwartą osobą i dość prędko „wdrażam się” w nowe realia. Udało mi się szybko przyzwyczaić do Turcji. Myślę, że to efekt tego, że przyjechałam tu z otwartą głową – dodała.
Razem z Magdaleną Stysiak do Fenerbahce dołączył selekcjoner reprezentacji Polski Stefano Lavarini. W rozmowie z Polsatem Sport atakująca zdradziła, czy szkoleniowiec w klubie zachowuje się inaczej niż w reprezentacji. – To zależy od dnia. Tak jak w reprezentacji, ma swoje lepsze i gorsze dni – jak wszyscy – stwierdził.
– Można zauważyć dużo pozytywów, dużo dobrego i sporo podobnych rzeczy, które robił w reprezentacji. Uważam, że w klubie jest spokojniejszy. Wie, że mamy cały sezon przed sobą. Wymaga, ale nie nakłada aż takiej presji na treningach – dodała.
Magdalena Stysiak o celach na ten sezon
Reprezentantka Polski opowiedziała również, jakie są cele klubu. – Niedługo zaczniemy rozgrywki Pucharu Turcji, którego zdobycie jest jednym z celów tego sezonu. Kolejne to obrona mistrzostwa Turcji i wywalczenie jak najwyższego miejsca w Lidze Mistrzyń – zakończyła
Czytaj też:
Stysiak i Lavarini zadebiutowali w nowym klubie. Odwieczny rywal zgarnął trofeumCzytaj też:
Oto pierwsze słowa Stefano Lavariniego po awansie. Jedno zdanie szczególnie zaskakuje